Deklaracje w sprawie przebudowy ulic Kościuszki i Zwierzynieckiej padały w ostatnich latach już wiele razy. Czy tym razem uda się już wbić pierwszą łopatę? Urzędnicy chcą mieć pozwolenie na budowę w kwietniu tego roku.
Trasa do pętli Salwator czeka na przebudowę od lat. Prace miały się rozpocząć jeszcze w 2016 roku, po czym pojawiło się wiele problemów, które zamroziły sprawę na kolejne lata (o szczegółach pisaliśmy m.in. TUTAJ). Przebudowa obydwu ulic została wpisana do budżetu, jako jedno z zadań do realizacji ze wspólnej kwoty przeznaczonej na modernizację torowisk tramwajowych. W tym miasto chce uzyskać potrzebne zgody i rozpocząć prace budowlane.
Jeszcze sporo formalności
Czy to realny scenariusz? – Realizacja robót budowlanych możliwa będzie po odebraniu dokumentacji projektowej i znalezieniu odpowiedniej kwoty w budżecie miasta. A ponieważ jesteśmy zdeterminowani, aby znaleźć te środki i rozwiązać problem tego torowiska, zwłaszcza w ciągu ulicy Kościuszki, 2023 to ciągle realny scenariusz – mówi Jacek Bartlewicz, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miasta Krakowa. – Wiele jednak zależeć będzie od tego, w jakim czasie pozyskamy projekt ze wszystkimi uzgodnieniami i decyzjami – zastrzega.
Urzędnicy chcieliby już w kwietniu uzyskać pozwolenie na budowę dla całej inwestycji. To jedna ze spraw, które przedłużyły całą procedurę. W ubiegłym roku radni sejmiku podjęli decyzję, dzięki której ulica Kościuszki przestała być drogą wojewódzką, co z kolei poskutkowało potrzebą połączenia przebudowy ulic Zwierzynieckiej i Kościuszki w jedno zadanie i uzyskanie jednego pozwolenia. Wcześniej sprawa pozwolenia dla ul. Kościuszki toczyła się w urzędzie wojewódzkim, a dla ul. Zwierzynieckiej – w urzędzie miasta. – Projektant jest w trakcie nanoszenia zmian w projekcie – mówi Jacek Bartlewicz.
Wszystko od nowa
Ulice Zwierzyniecka i Kościuszki mają zostać przebudowane na całej długości. Inwestycja ma obejmować nie tylko remont torowiska, jezdni czy chodników, ale też przebudowę sieci podziemnych. Skala zmian jest mniejsza niż początkowo zakładano, ale biorąc pod uwagę fatalny stan tych ulic i tak będą nie do poznania. Pojawią się m.in. dodatkowe nasadzenia, przystanki wiedeńskie, udogodnienia dla pieszych i rowerzystów, parkowanie będzie możliwe równolegle, w zatokach, a przede wszystkim wybudowane zostanie nowe torowisko, które obecnie wymaga ciągłego naprawiania, spowalnia ruch tramwajów, a w lecie regularnie się wybrzusza, utrudniając życie pasażerom.
Oprócz terminów uzyskiwania decyzji, duże znaczenie dla rozpoczęcia inwestycji będzie miał również przebieg przetargu na wykonanie prac.