To już druga bądź trzecia awaria strony Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie, dzięki której wiemy, jakie są obecnie stężenia zanieczyszczeń w powietrzu. Na podstawie tych danych jest również podejmowana decyzja o darmowej komunikacji na następny dzień.
Przez kilka godzin w 31 stycznia nie mogliśmy zobaczyć, jakie są stężenia zanieczyszczeń w Krakowie. Skorelowało się to z wprowadzeniem przez wojewodę zagrożenia trzeciego stopnia smogowego. Jak wówczas tłumaczył Ryszard Listwan, zastępca wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska, brak dostępności strony internetowej monitoring.krakow.pios.gov.pl oraz danych jakości powietrza był spowodowany awarią urządzenia po stronie dostawcy Internetu firmy Netia. Teraz mamy powtórkę z rozrywki. 
W ciągu dnia jakość powietrza utrzymywała się na przyzwoitym poziomie. Stacje notowały ok. 100% normy. Te poza centrum poniżej. Jednak popołudniu został rozesłany mail z miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego o możliwym przekroczeniu norm w niedzielę.
Teraz niestety nie da się sprawdzić, jakie utrzymują się stężenia. Z pomocą przychodzi nam mapa airly, gdzie około stu czujników na bieżąco monitoruje środowisko. Grafika pokazuje, że stan powietrza jest zły. Stężenia pyłu PM10 dochodzą lub przekraczają 100% normy.
