Studenci AGH zaprogramowali robota, który sam polewa wódkę [VIDEO]

fot. Jacek Pelic

W ramach maratonu AGHacks, pięciu studentów III roku automatyki i robotyki zaprogramowało robota, który jest w stanie samodzielnie nalewać wódkę do kieliszków. Projekt o nazwie „Równomierne dozowanie jednorodnej substancji ciekłej do naczyń niepołączonych” został wyróżniony w czasie zawodów. Jacek Pelic, pomysłodawca i współtwórca oprogramowania, w rozmowie z LoveKraków.pl, opowiada, jak działa mechaniczny barman.

Łukasz Dankiewicz, LoveKraków.pl: Na czym polega działanie robota?

Jacek Pelic: Nasz robot jest wyposażony w system wizyjny. Mamy kamerkę zamieszczoną od góry, która sczytuje położenie kieliszków. Wykrywa je jako okręgi. Dzięki odpowiedniej obróbce obrazu widoczne są ich środki, dzięki czemu posiadamy współrzędne naczyń i wiemy, gdzie się one znajdują.

Jak informacje trafiają do robota?

Informacje trafiają do wcześniej zaprogramowanego robota poprzez protokół TPC. Ma on wgraną odpowiednią sekwencję ruchów. Dzięki temu, gdy określimy mu współrzędne, wie, jak ma się zachować. W tym momencie rozpoczynamy procedurę rozlewania cieczy do naczyń.

Ile czasu zajęły prace nad stworzeniem projektu?

Prace nad stworzeniem finalnego projektu w sieci, trwały 42 godziny. To wszystko odbywało się w ramach maratonu AGHacks. Czas, w jakim stworzyliśmy robota, wydaje nam się sporym osiągnięciem, ponieważ nie mieliśmy go zbyt dużo jak na tak zaawansowany projekt. W głowie mamy jeszcze więcej pomysłów na rozszerzenie funkcjonalności naszej maszyny.

Zdradzi Pan plany na przyszłość?

Planujemy wprowadzić do tego system głosowy – tak, aby była możliwa komunikacja na linii robot-człowiek. Myślimy obecnie o jakichś prostych komendach typu: "Darek polej". W tym momencie robot rozpocznie całą sekwencję nalewania. Jeszcze określonych komend nie mamy sprecyzowanych i chcielibyśmy tutaj oddać głos naszym followersom na Facebooku. Niedługo pojawi się tam odpowiednia  ankieta, gdzie ludzie będą mogli zamieszczać swoje propozycje. Pomysł z największą liczbą polubień wygra i wtedy uda się go wcielić w życie.

Co jeszcze można poprawić w aktualnych możliwościach robota?

Chcemy jeszcze poprawić prędkość nalewania. W tym momencie robot pracuje tylko na 10 procentach swojej szybkości, więc mamy jeszcze duży zapas ruchu. W przyszłości chcielibyśmy rozszerzyć funkcjonalność o nalewanie innych trunków: wina, piwa. Mamy głowy pełne pomysłów, ale myślę że jest jeszcze przed nami dużo pracy.