Przy ulicy Lublańskiej przeprowadzono wycinkę, związaną z budową linii tramwajowej do Mistrzejowic. Jedno z drzew przewróciło się na ogrodzenie, otaczające teren przedszkola.
O sprawie w mediach społecznościowych zaalarmowali mieszkańcy. Pani Dominika, której syn uczęszcza do przedszkola w rejonie ulicy Lublańskiej, była świadkiem, jak drzewo przewróciło się na ogrodzenie. Przekonuje, że chwilę wcześniej w pobliżu bawiły się dzieci. Z przekazanych nam informacji wynika, że na szczęście nikomu nic się nie stało.Sprawę ze strony miasta wyjaśniał wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig. Jak nam przekazał, w momencie, gdy drzewo runęło na ogrodzenie, w pobliżu faktycznie nie było dzieci. – Koszty jego naprawy zostaną pokryte z ubezpieczenia firmy Gulermak, wykonawcy inwestycji – zapewnił Kulig.
Przekazał, że na miejscu była policja. – Wylegitymowała pracowników, sprawdzała, czy były wszystkie pozwolenia na prowadzenie prac, czy o wycince zostało powiadomione przedszkole, czy jej teren był w odpowiedni sposób zabezpieczony. Jest spisany protokół policji w tej sprawie – dodał wiceprezydent.
Do tematu wrócimy.
Ostatnio przeciwko wycince drzew protestowali mieszkańcy. Więcej o tym w artykule poniżej: