Jeszcze w tym roku w Parku Wyspiańskiego zostanie zamontowane oświetlenie. O tę inwestycję od dawna upominali się okoliczni mieszkańcy i radni dzielnicowi. Stare latarnie zostały już dawno zdemontowane ze względu na bezpieczeństwo przechodniów.
Park Wyspiańskiego to ok. 2,5-hektarowy obszar pomiędzy ulicami Łokietka, Makowskiego i Chełmońskiego. Powstał w miejscu, w którym do lat 50. stał fort Twierdzy Kraków „Krowodrza”. Historyczny obiekt został wyburzony w latach 1956-1958, ale jego pozostałości można jeszcze ciągle zobaczyć na miejscu.
Doczekał się
Park ciągle pozostaje w tyle za swoim większym sąsiadem – Parkiem Krowoderskim. Mniej osób wie o jego istnieniu, bo otoczony jest pasem ogródków działkowych. Do tej pory rzadziej też otrzymywał środki na inwestycje, czego najdobitniejszym przykładem jest właśnie brak oświetlenia. Kiedyś latarnie tam już stały, ale upływ czasu spowodował, że ich pozostałości zostały zdemontowane, bo jakikolwiek remont nie miał już sensu.
Teraz sytuacja się zmieni, bo Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu rozpisał właśnie przetarg na przeprowadzenie prac. Mają się one zakończyć jeszcze w tym roku, do końca listopada. – W parku ma stanąć 39 latarni. Pojawią się one nie tylko w samym parku, ale też przy alejkach, które do niego doprowadzają – zapowiada Michał Pyclik, rzecznik prasowy ZIKiT.
W tegorocznym budżecie zapisano na ten cel 500 tysięcy złotych, ale ostateczny koszt będzie znany dopiero po przetargu.