Przytulnie, smacznie, interesująco i ładnie – to pierwsze wrażenia po wizycie w nowym lokalu gastronomicznym na terenie miasta. Chill #53 Cafe & Bar przy ul. Mogilskiej to koncept restauracyjny hotelowej marki Accor, jakiego w Polsce jeszcze nie było – odpowiadający na potrzeby zarówno gości hotelowych, jak i okolicznych mieszkańców.
Chill #53 zaskarbił sobie już wielu sympatyków, mimo że lokal został otwarty zaledwie w połowie września. Wewnątrz natrafimy na stałych bywalców – pracowników oraz studentów, którym przyjemniej jest zasiąść z komputerem przy stoliku i napić się pysznej kawy wypalanej kilka ulic dalej i zjeść bajgla, aniżeli pracować w tym czasie z biura.
W środku napotkamy też na starszego pana przeglądającego lokalną gazetę, ale też rodziny i grupy przyjaciół sączących świeże piwo z Browaru Górniczo-Hutniczego. Nie zapominajmy, że jest to również doskonałe miejsce na integracje i spotkania biznesowe.
Od „lokalsów” dla „lokalsów”
Do nowego lokalu w hotelu ibis Styles Kraków Centrum wejdziemy bezpośrednio z ul. Mogilskiej, nie będąc zmuszonym do przejścia przez główne lobby hotelowe i recepcję, choć warto i tej przestrzeni się przyjrzeć, ponieważ jest niezwykle zaaranżowana.
Chill #53 to jednocześnie restauracja, kawiarnia i bar, w którym do południa możemy zjeść śniadanie w formie bufetu w cenie 35 zł za osobę. Później, aż do godz. 23, otwarta jest dla nas karta menu restauracyjnego. Bar oferujący szereg lokalnych alkoholi otwarty jest jeszcze dłużej.
Nowy lokal na mapie Krakowa, mimo iż znajduje się w hotelu i służy przede wszystkim gościom obiektu, stara się dotrzeć i przyciągnąć do siebie okolicznych mieszkańców. W Chill #53 organizowane są warsztaty kulinarne i wydarzenia artystyczne. Ostatnim razem warsztaty poprowadził Krakowski Makaroniarz Bartek Kieżun, który pokazał prawdziwą sztukę gotowania.
Poza tym Chill #53 współpracuje z lokalnymi partnerami takimi jak Browar BGH, skąd czerpie świetnej jakości piwo, Wyjątkowa Kawa – wypalana w Krakowie, czy też świeże pstrągi prosto z Ojcowa. Pastrami, bajgle czy wino z Winnicy Turnau oraz Winnicy Silesian to kolejny powód, dla którego warto odwiedzić Chill #53 Cafe & Bar przy ul. Mogilskiej.
„Swój własny przystanek”
Jak to podkreślają przedstawiciele obiektu, „nie zamykamy się” tylko dla gości hotelowych. Oferta Chill #53 została specjalnie skrojona na miarę potrzeb mieszkańców miasta. Świetnie to opisuje menadżer restauracji Mariusz Paliwoda dla portalu horecanet.pl:
– Celem, jaki przyświeca konceptowi CHILL, jest całkowita zmiana wizerunku restauracji hotelowych. Zazwyczaj ludzie postrzegają je jako mało atrakcyjne lub bardzo drogie. W efekcie omijają je szerokim łukiem, myśląc, że niczego ciekawego tam nie znajdą. Naszą ambicją jest, żeby lokalni goście zaczęli postrzegać nas jako swój własny przystanek w drodze do pracy, miejsce na spotkania służbowe lub na relaks po zakończonym dniu.
W hotelu wygospodarowano miejsce dla tablicy ogłoszeń. Szukasz pracownika albo opiekunki dla psa, chcesz sprzedać komputer? Przyjdź tam i zostaw wiadomość. W #Chill 53 znalazło się również miejsce przeznaczone tylko dla dzieci – to strefa ze specjalnie przystosowanymi meblami o mniejszych rozmiarach, zabawkami czy książkami.
Wiosną hotel uruchomi ogród wypoczynkowy, gdzie będzie można się zrelaksować, zamawiając przy tym kosz piknikowy pełny przekąsek i wina. W okresie letnim w ogrodzie będą również organizowane zajęcia jogi.