Na ul. Reduta wprowadzone zostały zmiany w organizacji ruchu, które mają usprawnić przejazd samochodów. Droga od pomysłu do realizacji zajęła sporo czasu.
Ulica Reduta po gruntownej przebudowie została oddana do użytku w 2018 roku. Powstała nowa jezdnia, chodniki, droga dla rowerów, a wcześniej także cała infrastruktura podziemna. Po pewnym czasie zostały tam utworzone pasy postojowe ograniczone szykanami, które z jednej strony miały zwiększyć poziom bezpieczeństwa, a z drugiej zapewnić choćby niewielką liczbę miejsc parkingowych, bardzo deficytowych w tym rejonie. Takie oznakowanie, w połączeniu z dużym natężeniem ruchu, powodowało jednak sporo problemów, zwłaszcza w godzinach szczytu.
Starania o zmianę tej sytuacji rozpoczęły się jeszcze na początku ubiegłego roku. W sprawę zaangażowała się rada dzielnicy, w kwietniu 2021 w uchwale zawnioskowała do miasta o skrócenie zatok postojowych, montaż progu zwalniającego i znaków z ograniczeniem prędkości. Cel był taki, by z jednej strony rozwiązać problem wzajemnego blokowania się pojazdów jadących w przeciwnych kierunkach, a z drugiej – by nie ułatwić wykorzystania tej ulicy dla ruchu tranzytowego.
Długie czekanie
Po długich dyskusjach i uzgodnieniach projekt organizacji ruchu był gotowy w październiku ubiegłego roku. Jeszcze w styczniu Zarząd Dróg Miasta Krakowa zapowiadał, że „zostanie on wdrożony, jak tylko pozwolą na to warunki pogodowe”.
Tak się jednak nie stało. Urzędnicy – pytani kilkukrotnie przez radnych w interpelacjach – tłumaczyli się tym, że nie miał kto wykonać prac. Na początku lutego zostały zerwane umowy z firmami odpowiedzialnymi za utrzymanie oznakowania w mieście, cała sprawa przerodziła się w ostry spór, a jego wymiernym efektem było wstrzymanie oczekujących na realizację zadań, w tym tego dotyczącego ul. Reduta.
Kolejka odblokowała się dopiero w sierpniu, po podpisaniu nowej umowy, i w tych dniach pasy postojowe na ul. Reduta zostały skrócone. Zmieniło się też oznakowanie.
Jest płynniej
– Zatoki zostały skrócone o połowę, co umożliwi sprawne przejeżdżanie aut. Do tego zostało zmienione pierwszeństwo i teraz ci wjeżdżający na odcinek z zatokami ustępują pierwszeństwa wyjeżdżającym. Na tę zmianę czekaliśmy blisko dwa lata – mówi Marcin Borek, radny Rady Dzielnicy III Prądnik Czerwony.
Jak podkreśla, potrzeba była tym pilniejsza, że cała okolica ulicy Reduta szybko się zabudowuje, a w niedalekiej perspektywie jest budowa nowej linii tramwajowej do Mistrzejowic, co będzie się wiązało z większym ruchem na bocznych ulicach.