12 miesięcy powinna potrwać odbudowa historycznej szklarni z czasów wiktoriańskich, która przez ponad 80 lat istniała w ogrodzie botanicznym. Wewnątrz nowoczesnego obiektu będzie odtworzona kolekcja roślin z Ameryki Środkowej i Południowej.
Budowę oranżerii planował już w latach 50. XIX wieku ówczesny dyrektor Ogrodu Botanicznego UJ prof. Ignacy Rafał Czerwiakowski. Brak środków finansowych nie pozwolił wówczas na realizację tej inwestycji. Ostatecznie w 1882 roku, dzięki staraniom prof. Józefa Rostafińskiego, zlecono wiedeńskiej firmie A. Mildego projekt i realizację palmiarni. Konstrukcja obiektu była żelazna, z podziałem na drobne szyby i dachem mansardowym, pomalowana prawdopodobnie w modnym wtedy kolorze czerni lub grafitu. Od strony wschodniej usytuowano część murowaną z wejściem z niewielkim tympanonem nad drzwiami.
Rozebrana w 1969 roku
Palmiarnia już 20 lat po wybudowaniu była w złym stanie technicznym. W dokumencie z 12 maja 1906 roku stwierdzono, że „duże tafle szklane spadające z dachu wyrządzają znaczne szkody, raniąc i łamiąc rośliny, i przedstawiając poważne niebezpieczeństwo dla personelu ogrodniczego i publiczności zwiedzającej szklarnie".
Zmiana sytuacji nastąpiła dopiero po objęciu stanowiska dyrektora Ogrodu Botanicznego przez prof. Mariana Raciborskiego w 1912 roku. Rok później uzyskanie od władz dodatkowych funduszów pozwoliło na przeprowadzenie w szklarniach niezbędnych remontów. Znalezione fotografie wskazują, że elementy metalowe były wtedy jasne.
Kolejną przebudowę obiektu, połączoną z jego podwyższeniem o 3-4 metry, wykonano w 1928 roku. Palmiarnia ostatecznie została rozebrana 31 marca 1969 roku przy pomocy saperów. Z pierwotnego obiektu pozostała w całości część murowana, parterowa, częściowo podpiwniczona, a także fundamenty wraz z cokołem stanowiącym pierwotnie podstawę żelaznej konstrukcji.
Doczeka się odbudowy
Jak przekazał nam dr hab. Michał Węgrzyn, prof. UJ, dyrektor Ogrodu Botanicznego, odbudowa historycznej szklarni z czasów wiktoriańskich była planowana od wielu lat. Oranżeria będzie tych samych gabarytów, co palmiarnia powstała w 1882 roku. Wysokość budynku od najniższego poziomu gruntu do linii szczytowej wyniesie 11,6 m, wraz z iglicą – niemal 15 m. Obiekt na parterze zaprojektowano w konstrukcji stalowej z przeszkleniami w systemie fasadowym. Zwieńczony będzie szklanym dachem mansardowym. W planach jest także remont konserwatorski historycznego wejścia. Budynek będzie dostosowany dla potrzeb osób niepełnosprawnych.
W oranżerii zostanie zastosowanych jest szereg nowoczesnych systemów energooszczędnych. Do jej ogrzewania i schładzania przewidziano system VRF – powietrzną pompę ciepła grzewczo-chłodzącą. Ogrzewanie pomieszczeń sanitarnych i gospodarczych na zapleczu realizowane będzie z kolei poprzez grzejniki wodne z wykorzystaniem konwencjonalnego źródła ciepła. Nad drzwiami wejściowymi zostaną zastosowane kurtyny powietrzne.
Start prac już wkrótce
– W dawnej szklarni znajdowała się kolekcja palm oraz roślin tropikalnych, a wiele okazów pochodziło jeszcze z kolekcji Józefa Warszewicza, zebranej podczas wypraw do Ameryki Południowej i Środkowej. Znaczna część roślin z tej szklarni została przeniesiona do nowo wybudowanej szklarni Jubileuszowej, znajdującej się w południowej części ogrodu. Z tego względu projektowana szklarnia będzie nosić nazwę „Oranżerii Warszewicza”. Planujemy w niej odtworzyć historyczną kolekcję roślin, a także przygotować przestrzeń do celów edukacyjnych, organizacji konferencji i wydarzeń artystycznych – wyjaśnia profesor Węgrzyn.
W oranżerii znajdą się również tablice i materiały edukacyjne przedstawiające odkrycia i dokonania polskich botaników z przełomu XIX i XX wieku w rejonach tropikalnych. W części podziemnej obiektu planowane jest wykonanie magazynów związanych z bieżącą działalnością Ogrodu Botanicznego UJ.
Budowa oranżerii rozpocznie się niebawem i potrwa rok. Głównym wykonawcą prac jest Mostostal Kraków SA. Wartość kontraktu wynosi niemal 8,8 mln złotych.