Dziesięć firm zgłosiło się w przetargu na przygotowanie systemu informatycznego do zarządzania strefą czystego transportu. Ma on służyć m.in. do rejestrowania pojazdów uprawnionych do wjazdu, a także automatycznego weryfikowania uprawnień.
Strefa Czystego Transportu (SCT) ma obowiązywać w Krakowie od 1 lipca 2024 – a w pełni od 1 lipca 2026 roku. Urzędnicy przygotowują się już do tego kroku.
Przygotowywany system w pierwszej kolejności ma pozwolić na stworzenie bazy danych z wykazem pojazdów uprawnionych do wjazdu do SCT. Proces rejestracji w systemie w przypadku wszystkich pojazdów zarejestrowanych na terenie Polski będzie zautomatyzowany i po wprowadzeniu numeru rejestracyjnego będzie automatycznie pobierał dane dotyczące roku produkcji i normy Euro z istniejącej już ogólnopolskiej bazy (CEPiK). Kierowcy z zagranicy swoje uprawnienia potwierdzaliby skanem dowodu rejestracyjnego.
W przypadku negatywnej weryfikacji automatycznej system pozwoli na samodzielne uzupełnienie wniosku. Na tym etapie będą uwzględniane wyjątki opisane w uchwale (np. auta seniorów 70+, motocykle).
Z naklejką czy bez?
Otwarta pozostaje natomiast kwestia tego, czy samochody poruszające się po Krakowie będą musiały mieć stosowną nalepkę. Od czasu uchwalenia przez radę miasta wprowadzenia strefy zdążyły się zmienić ogólnopolskie przepisy i naklejki dla samochodów zarejestrowanych w Polsce nie są już obowiązkowe. Krakowska uchwała nie została jeszcze od tego czasu uaktualniona, więc obowiązek posiadania naklejki przy wjeździe do SCT wciąż jest zapisany w lokalnych przepisach. W praktyce weryfikacja uprawnień do wjazdu do SCT będzie przebiegać i tak na podstawie sprawdzenia uprawnień w systemie w oparciu o numery tablic rejestracyjnych, a nie sprawdzenia posiadania naklejki.
Obowiązek rejestracji w systemie będzie dotyczył wszystkich samochodów, które będą miały jeździć po SCT – z wyłączeniem pojazdów elektrycznych, na wodór, aut służb itp., (opisanych jako wyjątki w ustawie).
– Dlatego potrzebujemy zbudować odpowiedni system informatyczny automatyzujący ten proces. Zawsze będzie to znacznie łatwiejsze i tańsze w obsłudze niż zatrudnianie kolejnych osób do przyjmowania wniosków w jakichś punktach obsługi – tłumaczy Maciej Piotrkowski z ZTP.
Strona i całe zaplecze
W przetargu rozpisanym przez ZTP zgłosiło się dziesięć firm, a zaproponowane kwoty wahają się od 752 tys. zł do ponad 2,7 mln zł. Jeśli zwycięzca zostanie wyłoniony, jego zadaniem będzie z jednej strony przygotowanie całej strony widocznej dla użytkownika i umożliwiającej mu zawnioskowanie o możliwość wjazdu, a z drugiej – całego systemu synchronizującego dane z systemem CEPiK oraz zadbanie o bezpieczeństwo danych, zgodnie z obowiązującymi przepisami. I to właśnie ten element bezpieczeństwa stanowi dużą część zadania stojącego przed programistami.