Gwałtowna burza nie oszczędziła dobrze znanego krakowianom kasztanowca rosnącego u zbiegu ulic Grodzkiej i Droga do Zamku.
- Ogromnie żal sędziwego kasztanowca spod Wawelu, drzew z Bulwarów czy wielu drzew z krakowskich ulic i parków - m.in. Stacja Wisła, Bednarskiego, Plant czy Zaczarowanej Dorożki - napisał w mediach społecznościowych dyrektor ZZM Piotr Kempf.
Kempf dodaje również: - W miejsce naszego wyjątkowego kasztanowca posadzimy jego dziecko - wyhodowane przez mieszkańca z zebranego jesienią kasztana, a w miejsce wszystkich wywróconych - młode drzewa.
W sobotę rozpoczęło się sprzątanie w parkach i na bulwarach. Zarząd Zieleni Miejskiej apeluje o ostrożność - z uszkodzonych koron drzew mogą się nadal wyłamywać sporych rozmiarów gałęzie.