Czuły Barbarzyńca

Gdyby w pewnym słynnym krakowskim sklepie nie było tak gorąco, wraz ze wzrostem wysokości, a do książek dodawano by kawę to tak by to właśnie wyglądało.
Jest to ciekawe miejsce, wydawałoby się, że trochę na uboczu - zaraz obok Centrum Obsługi Ruchu Turystycznego. Idziesz ulicą Powiśle masz nr 9, 10... a potem nagle 12, 13... Gdzie 11?! No właśnie, tutaj.
Wewnątrz jest bardzo prosto i przytulnie. Na środku stoją długie regały z książkami. Na ziemi leży kolorowa wykładzina, a w tle leci lekki jazz.
Jest dużo miejsca, stoły zostały ustawione jak w bibliotece - w jednej linii na środku, ciasno obok siebie.
Ze względu na lokalizację jest to świetne miejsce, aby wypocząć po spacerze wzdłuż bulwarów w słoneczne sobotnie popołudnie. Jest piwo kawa, herbata i wiele więcej - czego dusza zapragnie.
Z drugiej jednak strony, miejsce pod samym Wawelem, symbolem polskiej kultury, zobowiązuje. Dlatego można tu poczytać za darmo, a potem wybraną, sprawdzoną pozycję - kupić.