Usunięcie malunków z muru przy ul. Tynieckiej będzie priorytetem dla rozpoczynających sezon Pogromców Bazgrołów. Zwłaszcza, że mur znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie byłego domu Karola Wojtyły i dwóch szkół. Waldemar Domański zapowiada też inne akcje, które mają przeciwdziałać dewastacji przestrzeni publicznej.
Obecnie trwają przygotowania do „sezonu”. Dało się bowiem zaważyć, że aktywność pseudokibiców i wandali rośnie właśnie na wiosnę. – Rozmawiamy z policją i strażą miejską. Być może uda się zorganizować większą liczbę patroli, jakąś zasadzkę – mówi Waldemar Domański.
6 mln na bazgroły
– Jednak najważniejszym celem będzie przekonanie parlamentarzystów do zmian w prawie, abyśmy co roku nie wracali do tego samego miejsca, czyli oni spreje, a my za nimi w z farbami – dodaje.
Domański chciałby, aby wraz ze zmianą przepisów dotyczących karania za dewastację, zmieniło się również podejście prokuratury do wandali. – W Krakowie wydaliśmy 6 mln złotych na oczyszczenia elewacji w tamtym roku. Potrzeby były pewnie dwu- albo trzykrotnie większe. Przesadne środki zaradne w postaci tak wysokich kar zmyją z murów te brzydkie rzeczy. To, co robią obszczymurki to okradanie państwa – tłumaczy Domański.
Pogromca Bazgrołów przypomniał, że działania grupy poparł prezydent Andrzej Duda. – Czas, aby zajęło się tym ministerstwo sprawiedliwości i człowiek z Krakowa, czyli Zbigniew Ziobro.
Apel na Kraków Arenie
Domański otrzymał wstępną zgodę prezydenta Majchrowskiego na wyświetlanie na ekranie LED-owym hali w Czyżynach apelu: „Kochasz swój kraj? To po nim nie bazgraj!”. Podobne kwestie miałyby się pojawić na stadionach ekstraklasy. Jednak na to nie ma na razie zgody osób decydujących o tym.