Lasota: Musimy zagospodarować potencjał studentów

fot. Krzysztof Kalinowski

Na dzień przed rozpoczęciem roku akademickiego Marek Lasota postanowił zaprezentować część programu, która dotyczy młodych ludzi. – Mamy 200 tysięcy więcej osób, to prawie 1/5 liczby mieszkańców Krakowa i nie można ich zostawić samych sobie – mówił kandydat na prezydenta.

Nie tylko w Juwenalia

Dyrektor krakowskiego oddziału IPN odniósł się do sytuacji, w której znaleźli się niedoszli studenci Małopolskiej Wyższej Szkoły im. J. Dietla, gdzie zlikwidowano kilka kierunków. – Nie można się z tym godzić. Co z ludźmi, którzy wiązali przyszłość właśnie z tą uczelnią? Młodzi prawnicy ze stowarzyszenia im. Lecha Kaczyńskiego gotowi są im pomóc – deklaruje Lasota i dodaje, że jeśli zostanie prezydentem, to drzwi magistratu zawsze będą otwarte nie tylko dla mieszkańców, ale właśnie dla studentów.

Samorządowiec stwierdził również, że nie będzie się spotykał ze studentami jedynie w maju, kiedy są Juwenalia. – Klucze miasta są cały czas w rękach mieszkańców i studentów. To do nich należy miasto.

Mieszkanie dla zdolnych

– Nie może być tak, że uczelnie ograniczają się do kształcenia. Trzeba też umieć wykorzystać wykształconych ludzi tutaj w Krakowie – stwierdził Marek Lasota. Zdaniem kandydata prawicy na prezydenta Krakowa, władze uczelni powinny pomyśleć o niezagospodarowanych gruntach pod akademiki i np. wybudować tam tanie mieszkania, które mogły być później oferowane najzdolniejszym absolwentom. – To dla tych, którzy chcą tutaj zostać i realizować siebie oraz pomagać miastu. To ogromny potencjał, nie możemy go stracić! – apelował Lasota.

News will be here