Marek Lasota w miejscu walk gangów

Lasota na Kurdwanowie fot. Adam Frączek

Kandydat na prezydenta Krakowa z ramienia zjednoczonej prawicy spotkał się w czwartek z dziennikarzami na Kurdwanowie. Jak tłumaczył, w miejscu, gdzie przebiega „granica wojny między gangami”. Marek Lasota zaprezentował siedmiopunktowy program poprawy bezpieczeństwa.

„Może być bezpieczniej!”

– Chciałem Państwu zaprezentować mapę niebezpieczeństwa Krakowa, na której zaznaczone są 64 punkty rozbojów i pobić oraz 5 punktów zabójstw. Władze miasta odpowiadają, że nie da się z tym nic zrobić. Da się zrobić! Kraków może być bezpieczniejszy. Wiem jak to zrobić – stwierdził Lasota.

Rywal Jacka Majchrowskiego o fotel prezydenta chce przede wszystkim uwolnić szkoły od narkotyków. Lasota twierdzi, że dzieci nie mogą być nagabywane przez handlarzy narkotyków. – Młodzi ludzie kuszeni przez dilerów są również przyciągani do gangów, bo w grupie czują się pewniej – stwierdził szef krakowskiego oddziału IPN.

Sport i kamery

Dla kandydata zjednoczonej prawicy ważne jest również to, by poprzez sport zniechęcać do działań przestępczych.  – Trzeba otworzyć szkoły po godzinach lekcyjnych, by młodzi ludzie mogli brać udział w zajęciach rozwijających ich zainteresowania. Pieniądze na takie działania pochodziłby z „korkowego”, które dziś jest trwonione. Te 4 miliony złotych przeznaczane są na wynagrodzenia osób w jednostkach budżetowych miasta zajmujących się walką z alkoholizmem – mówi Marek Lasota.

Obecnie wszyscy są też zgodni co do rozbudowy monitoringu wizyjnego. – Monitoring trzeba jak najszybciej rozbudować, a istniejący zmodernizować. Najlepiej, gdyby działał przy punktach, gdzie sprzedawany jest alkohol – tłumaczy Lasota i dodaje, że należy współfinansować starania spółdzielni mieszkaniowych, ale nie włączać ich do systemu ogólnomiejskiego, ponieważ stworzy to zagrożenie dla poszanowania prawa do prywatności mieszkańców.

Stadionowi bandyci

Marek Lasota odniósł się również do problemów pseudokibiców-gangsterów. – Jeżeli miasto buduje stadion za 700 milionów złotych, który świeci pustkami, a zarządy zmieniają się co kilka miesięcy, to właśnie tak to wygląda. A wspieranie pozytywnych kibiców, pasjonatów, którzy się zrzeszają, osłabia te przestępcze czynniki – powiedział kandydat na prezydenta.

Oprócz tego Lasota uważa, że należy zmienić m.in. filozofię działań straży miejskiej, która ma zająć się przestępcami, a nie „gonić babcie po bazarach” oraz odbudować zaufanie do dzielnicowych policjantów.