Ptaszkiewicz: reprezentacyjny bulwar na Alejach

Sławomir Ptaszkiewicz fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Sławomir Ptaszkiewicz chciałby przekształcić Aleje Trzech Wieszczów z głośnej i nieprzyjaznej arterii komunikacyjnej w aleję instytucji potrzebnych mieszkańcom, z szerokimi chodnikami i większą ilością zieleni. Wyprowadzenie ruchu z centrum i odkorkowanie miasta miałoby być możliwe dzięki budowie tras Łagiewnickiej i Zwierzynieckiej.

Aleje pokazują problemy miasta

– Wszyscy mówimy o tym, że Kraków jest aglomeracją, ale niestety nie zachowujemy się jak aglomeracja. Nie projektujemy rozwiązań, które pozwalałyby umożliwić dojazd mieszkańców terenów wokół Krakowa – uważa kandydat na prezydenta miasta. Ptaszkiewicz proponuje nawiązanie ścisłej współpracy miasta z gminami ościennymi w kwestii budowy dróg, transportu publicznego czy tworzenia nowych parkingów Park and Ride. Podkreśla, że system parkingów powinien być tak zorganizowany, by realnie zachęcać kierowców do pozostawienia samochodu i kontynuowania podróży komunikacją miejską.

Czwartkowa konferencja Ptaszkiewicza odbyła się na najwyższym piętrze domu handlowego Jubilat, przy ruchliwej alei Krasińskiego. Jak tłumaczył kandydat na prezydenta miasta, w tym miejscu widać wiele problemów transportowych Krakowa. Zbyt duży ruch w centrum wynika, jego zdaniem, z braku pełnej obwodnicy i ze zbyt scentralizowanej struktury miasta.

Obwodnice i mniej wyjazdów do centrum

Receptą na pierwszą bolączkę miałaby być zapowiadana od dawna budowa tras Łagiewnickiej i Zwierzynieckiej. – To jest w sumie tylko dwa razy po siedem i pół kilometra – komentował Ptaszkiewicz, krytykując równocześnie opieszałość miasta w realizacji tej inwestycji.

Wyprowadzenie ruchu z Alei Trzech Wieszczów musiałoby, zdaniem Ptaszkiewicza, zostać przeprowadzone razem z ich gruntowną przebudową. – Chcielibyśmy, aby Aleje były reprezentacyjnym bulwarem, który integruje istniejące tam instytucje, np. teatry, muzea, kina czy uczelnie. Dzisiaj ta przestrzeń jest niedostępna dla ludzi – mówił kandydat. Zastrzegał, że dokładną koncepcję musieliby dopiero opracować urbaniści, ale wśród możliwych pomysłów jest m.in. częściowe wpuszczenie ruchu samochodowego pod ziemię, tak by odsłonić widok z ulicy Piłsudskiego na Kopiec Kościuszki.

Nadmierny ruch generuje też wymuszone przez strukturę miasta załatwianie większości spraw w centrum. – Trzeba poszczególne dzielnice uzbroić we wszystkie funkcje. Dzięki temu mieszkańcy stworzą swoją społeczność – przekonywała w czasie konferencji architekt Marta Witosławska.

News will be here

Aktualności

Pokaż więcej