Remont linii kolejowej przyniesie zmiany w centrum miasta

Wiadukt kolejowy na Grzegórzkach fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Dziewięć konsorcjów walczy o zwycięstwo w przetargu na przebudowę linii kolejowej biegnącej przez centrum Krakowa, od Dworca Towarowego przez Kraków Główny, Płaszów aż do Podłęża. Ta inwestycja przyniesie duże zmiany, głównie w rejonie Grzegórzek i Kazimierza. Procedura jednak potrwa jeszcze wiele miesięcy: o tym, kto przeprowadzi budowę, dowiemy się prawdopodobnie pod koniec roku.

Chodzi o bardzo dużą inwestycję, która ma znacząco ułatwić funkcjonowanie komunikacji kolejowej na terenie miasta. Pomiędzy Krakowem Głównym a Płaszowem dobudowane zostaną dwa tory, które będą służyć Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej. W miejscu dotychczasowego nasypu na Grzegórzkach powstanie estakada kolejowa, poszerzony zostanie zabytkowy wiadukt nad ul. Dietla. Jeden dodatkowy tor powstanie także na odcinku Kraków Płaszów – Kraków Bieżanów. Zbudowane zostaną m.in. dwa nowe mosty na Wiśle i dwa nowe przystanki Kraków Grzegórzki i Kraków Złocień.

Dopiero pod koniec roku

Całość prac ma kosztować ponad półtora miliarda złotych. O tym, kto je przeprowadzi, zdecyduje dwustopniowe postępowanie przetargowe. Do udziału w nim zgłosiło się dziewięć konsorcjów. PKP PLK wybierze z nich te, które będą mogły wziąć udział w dalszych etapach.

– Takie postępowania są dłuższe, ale dają większe możliwości wyboru firm, które mają już doświadczenie w tego rodzaju pracach – tłumaczy Dorota Szalacha z biura prasowego spółki PKP PLK.

Wykonawcę poznamy dopiero na przełomie roku. – Wszystko zależy od przebiegu postępowania, np. od tego, czy będą jakieś odwołania. Zakładamy, że z końcem tego lub początkiem kolejnego roku podpiszemy umowę z wykonawcą – zapowiada Dorota Szalacha.

Konsorcjum, które wygra postępowanie, będzie miało 48 miesięcy na przeprowadzenie wszystkich prac.