Dawid Kuciński: Jakie najważniejsze cele wyznaczyła sobie straż miejska na sezon wiosenno-letni?
Marek Anioł, rzecznik prasowy Straży Miejskiej Miasta Krakowa: Kraków jest jednym wielkim organizmem, ale poszczególne rejony miasta mają swoje odrębne problemy. Dlatego – po reorganizacji pracy w jednostce – to naczelnicy wszystkich czterech oddziałów decydują o priorytetowych zadaniach realizowanych przez strażników.
Zajmijmy się więc ścisłym centrum.
Przed startem sezonu turystycznego troska o czystość jest naszym najważniejszym zadaniem. Przypominamy zatem instytucjom oraz właścicielom i zarządcom nieruchomości o ich obowiązkach.
Ponadto, kładziemy duży nacisk na działania prewencyjne. Widok munduru strażnika miejskiego wpływa na wzrost poczucia bezpieczeństwa mieszkańców i turystów.
Będziemy starali się eliminować najbardziej uciążliwe czyny zabronione popełniane np. przez osoby bezdomne. Jeśli będą w natarczywy sposób żebrać czy zaczepiać przechodniów – będziemy reagować.
Nasze miasto nawiedzą też miliony turystów. Strażnicy dokształcali się, choćby z języka angielskiego w przerwie zimowej?
Nie było takiej potrzeby. Funkcjonariusze pełniący służbę w centrum Krakowa są przygotowani do kontaktów z turystami, także tymi z zagranicy. Większość z nich zna język angielski.
Więcej turystów to też więcej samochodów z nie krakowskimi rejestracjami. Kierowcy, którzy złamią prawą będą mogli liczyć na jakąś taryfę ulgową?
To strażnik decyduje o sposobie zakończenia interwencji i ewentualnym nałożeniu na kierującego mandatu karnego. Często jednak wystarcza rozmowa lub pouczenie. Ważne by mieszkańcowi Krakowa, Wrocławia czy Londynu udzielić wsparcia i skierować go tam, gdzie może bezpiecznie i zgodnie z przepisami pozostawić swój samochód.
Czyli nie będzie polowania?
Zapewniam, że nie. Tropienie, ściganie i strzelanie do zwierzyny pozostawmy myśliwym.
Ciepła pogoda zachęca do picia alkoholu „pod chmurką”. Równo traktowani będą ci, którzy piją wódkę i ci, którzy otworzyli na bulwarach piwo lemoniadowe?
Nie wolno spożywać alkoholu w miejscach zabronionych. I nie ma znaczenia czy jest to piwo, wino czy mocniejszy trunek. W takich przypadkach strażnicy ocenią sytuację i zadecydują o „finale” takiej interwencji. Ci, którzy przesadzą z alkoholem, mogą niestety znaleźć schronienie np. w Miejskim Centrum Profilaktyki Uzależnień.
Strażnicy będę patrolować okolice kąpielisk?
Tak. Przed sezonem na pewno skontrolujemy miejskie akweny wodne. A gdy zacznie się właściwy sezon, będziemy reagować na kierowane do nas zgłoszenia.
A czym będą się zajmować strażnicy z referatu ekologii – kończy się sezon grzewczy?
Oprócz kontroli spalania odpadów mają dużo innych zadań z tego zakresu. Choćby realizowanie zgłoszeń dotyczących nieczystości wprowadzanych do rzek i potoków na terenie miasta.