Tunel pod alejami dla Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej

Marek Lasota fot. Krzysztof Kalinowski

Ostatnie badania wykonane na zlecenie miasta pokazują, że w ciągu ostatnich 10 lat spadł odsetek podróżujących komunikacją miejską, a w zamian wzrosła liczba osób, które jeżdżą samochodami. – Oprócz tego, że krakowianie stają się zamożniejsi, widać, że komunikacja miejska jest mniej konkurencyjna z powodu inwestycji drogowych – zinterpretował te wyniki kandydat na prezydenta Marek Lasota.

Lasota skrytykował politykę transportową miasta, zgodnie z którą buduje się więcej dróg, a na dalszy plan spycha się komunikację zbiorową. – Mam inną propozycję. Trzeba wypracować skoordynowaną komunikację aglomeracyjną – deklaruje kandydat prawicy.

Jak to zrobić? Na pewno nie poprzez inwestycję w metro, które Lasota nazywa megalomanią. – Krakowianie, mówiąc, że chcą metra, tak naprawdę chcą dobrze funkcjonującej i komfortowej komunikacji zbiorowej – uważa szef krakowskiego IPN-u.

Tunel pod Alejami

Zamiast tego Lasota proponuje rozwój Krakowskiego Szybkiego Tramwaju. – Trzeba zwiększyć sieci KTS, zbudować bezkolizyjne skrzyżowania, ale najważniejsze jest to, by iść jeszcze dalej – powiedział Marek Lasota. Dlatego, gdyby został prezydentem, stworzyłby nowe połączenia tramwajowe: do Górki Narodowej i na Azory (przez rondo Ofiar Katynia), połączył Cichy Kącik z Piastowską, Kurdwanów z Borkiem Fałęckim oraz Meissnera z Mistrzejowicami.

Kolejnym elementem systemu miałaby być Szybka Kolej Aglomeracyjna, która niebawem będzie ruszać. Tym, co różni projekt od sztandarowego projektu przewodniczącego sejmiku województwa, Kazimierza Barczyka jest to, iż nowa linia miałaby startować z Dworca Głównego i iść pod Alejami Trzech Wieszczów aż do Bonarki. Koszt ponad 3 mld złotych. – Są tego dwa warianty. Pierwszy, droższy, to tunel pod Alejami, a drugi model, za którym jestem, to wykopy otwarte pod jednym pasem, a następnie stworzenie tam torów i zamknięcie tunelu – stwierdził Lasota. Zdaniem kandydata na prezydenta, również Wisła nie byłaby przeszkodą. – Najlepszym rozwiązaniem jest zrobienie pod nią tunelu – mówił.

To był dobry pomysł

Oprócz wielomilionowych inwestycji, kandydat prawicy wróciłby do idei zmiany organizacji ruchu wokół Plant. – Ruch jednostronny był znakomitym pomysłem, który dałby priorytet komunikacji miejskiej. Nie mam pojęcia, dlaczego prezydent Majchrowski się z niego wycofał – zaznaczył Marek Lasota.