Wydatki na Światowe Dni Młodzieży pozostają tajne

Widok na kurię z drona fot. Krzysztof Kalinowski/Grupa LoveKraków.pl

Wszystko się uda, wszystko idzie zgodnie z harmonogramem – zapewniał we wtorek dziennikarzy biskup Damian Muskus, który odpowiada za przygotowanie Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Okryte tajemnicą są wydatki Komitetu Organizacyjnego, których hierarcha nie ma zamiaru zdradzać przed sierpniem.

W poniedziałek wieczorem strona kościelna opublikowała czterostronicowy dokument, szumnie zapowiadany jako raport. Miał być odpowiedzią na upubliczniony raport Rządowego Centrum Bezpieczeństwa odnoszący się krytycznie do organizacji mszy z udziałem papieża Franciszka w miejscowości Brzegi na granicy Krakowa i gminy Wieliczka.

Biskup Muskus: Uspokajam wszystkich

– Informacja, która się ukazała, jest pozytywnym przesłaniem do osób zaniepokojonych trudnościami, z którymi boryka się komitet. To pozytywna wiadomość, że wszystkie zaplanowane przedsięwzięcia są realizowane w terminie, a zatem możemy spokojnie czekać na przyjazd papieża Franciszka i młodzieży z całego świata – mówił podczas wtorkowej konferencji prasowej na dziedzińcu krakowskiej kurii biskup Damian Muskus, Koordynator Generalny Światowych Dni Młodzieży.

Hierarcha zaznaczył, że miejscem, gdzie na pewno odbędzie się msza celebrowana przez Ojca Świętego są podkrakowskie Brzegi. Biskup podkreślił, że samorząd Wieliczki ze stroną kościelną poczynił na tym terenie „szereg przygotowań”. Wśród projektów, które znalazły się w zestawieniu są m. in. prace melioracyjne, budowa 6,5 kilometrów dróg, projekt tymczasowego zabezpieczenia obiektów energetycznych.

Biskup zaznaczył, że „bardzo dobrze układa się współpraca z rządem oraz jego przedstawicielem w regionie, wojewodą małopolskim”. – Przekazujemy rządowi za pośrednictwem wojewody wszystkie dane, którą są potrzebne do stworzenia planu zabezpieczenia – dodał Muskus. Dokument określający zasady bezpieczeństwa ma być opublikowany przez stronę rządową w połowie maja.

Wydatki wielką tajemnicą

Przedstawiciel Komitetu Organizacyjnego nie chciał zdradzić, jakie wydatki związane ze Światowymi Dniami Młodzieży poniesie Archidiecezja Krakowska. Pytany za każdym razem powtarzał, że nie ma zamiaru teraz ujawnić, ile pieniędzy przeznaczono już na przygotowania do wydarzenia religijnego, a ile jeszcze trzeba szacunkowo wydać.

Dlaczego w informacji o przygotowaniach nie ma ani jednej kwoty? – Nie taki był cel publikowania informacji, aby rozliczać się na tym obecnym etapie z wszystkich kosztów, które podejmuje komitet. Już podczas ostatniego spotkania z państwem takie szczegółowe informacje przekażemy, jak już sporządzimy bilans, czyli po Światowych Dniach Młodzieży – odpowiedział biskup Muskus.

W informacji, którą przekazał w poniedziałek biuro prasowe ŚDM wynika, że archidiecezja wzięła na siebie m. in. koszt budowy 15 kilometrów tymczasowych dróg na terenie Brzegów. Jednak ile mają one kosztować, to pozostało tajemnicą. – Odsyłam państwa do sekcji finansowej. O takie informacje możecie się państwo zwrócić. Czy tam jest napisane, że drogi zostały już wybudowane czy zaprojektowane?! Więc jeśli są zaprojektowane, to nie mogą być przecież opłacone – doparł duchowny.

Jednak później biskup na prośbę dziennikarzy o zorganizowanie w czwartek spotkania z sesją finansową odpowiedział negatywnie. Stwierdził, że nie ma zamiaru angażować takiego zebrania. – Nie. Wszystko będzie przedstawione w sierpniu – rzekł koordynator.

– Powtarzam, że jeśli jakieś zadania zostaną zrealizowane, to wtedy będziemy robili bilans i upublicznimy wydatki. Nie jest w naszych zamiarach chowanie informacji, jakie wydatki komitet organizacyjny może ponieść. Zaznaczam, że są to bardzo duże wydatki – podkreślił Muskus. – Dzisiaj państwa interesują jakieś drobiazgi, cząstkowe informacje. Poczekajmy cierpliwie na końcowy raport – dodał.

Nawet cena ornatów nieznana

Biskup nie był w stanie powiedzieć, ile ma kosztować produkcja ornatów. – Ani nie jestem krawcem, abym mógł oszacować, ani nie uczestniczyłem w mediacji z firmą, która ornaty szyje. Od tego mam odpowiednie służby, które nad tym pracują. Możecie mnie pytać o rożne kwoty i tak nie znam odpowiedzi – oznajmił biskup Muskus.