Nie tylko mieszkańcy i media są ciekawi, czy ostatecznie wojsko choć częściowo udostępni swój nowy basen przy ul. Tynieckiej cywilom, ale również radni.
Basen za około 26 mln złotych powstał przy jednostce wojskowej w Pychowicach na byłym boisku piłkarskim. Na samym początku wojskowi mówili, że nie wykluczają udostepnienia infrastruktury cywilom, później jednak już w 2018 roku kategorycznie powiedziano, iż budynek będzie dostępny jedynie osobom w mundurach.
Taką odpowiedź dostaliśmy dwa lata temu od MON-u: „Z uwagi na zakres zadań jednostki wojskowej, na obszarze której powstaje basen, nie przewiduje się udostępnienia pływalni dla osób z zewnątrz”.
Mimo wszystko jeden z radnych raz jeszcze podjął temat, pytając prezydenta, czy ten może się zwrócić do ministerstwa z pytaniem o udostępnienie hali i basenu zwykły mieszkańcom.
Bolesław Kosior przypomniał, że działkę wojsko otrzymało od miasta (nastąpiła wymiana gruntów – przy. red.) i wtedy padła też deklaracja ze strony wojska, iż obiekt będzie w jakimś stopniu otwarty dla cywilów.
Interpelacja została złożona w połowie czerwca. Kilka dni później pojawiła się odpowiedź. Wydział Sportu Urzędu Miasta Krakowa wysłał pytanie do Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych w tej sprawie.
Urzędnicy zauważyli, że ograniczone udostępnienie basenu pozytywnie wpłynie na aspekt ekonomiczny – dla wojska, i społeczny – dla mieszkańców Krakowa.
Wydział sportu dowiedział się jednak tylko tego, że obiekt jeszcze nie został odebrany, a decyzje o tym, jak będzie funkcjonował, podejmować będzie wojskowy Rejonowy Zarząd Infrastruktury w Krakowie.
Cień szansy
22 czerwca do tej jednostki zostało wysłane takie samo pismo. Jak informuje biuro prasowe UMK, do tej pory nie ma na nie odpowiedzi. W Rejonowym Zarządzie Infrastruktury usłyszeliśmy, że obiekt został odebrany.
Wojsko nie przekreśla współpracy, ale też niczego nie chce obiecywać. Jak mówi podpułkownik Andrzej Sikora Oficer Prasowy Rejonowego Zarządu Infrastruktury w Krakowie, istnieje możliwość wykorzystania nieruchomości wojskowej poza czasem przeznaczonym na szkolenie wojska. Wszystko jednak musi być zgodne z określonymi procedurami.
Oddanie na najem czy dzierżawę może być zgodnie z umową, określone nie tylko na dni tygodnia, ale również na godziny.