Bronowice. 65-latek miał być ofiarą, ale wziął udział w policyjnej zasadzce

Zdjęcie poglądowe fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Mieszkaniec Bronowic nie dał się nabrać i pomógł złapać oszusta. 50-latek wpadł w policyjną zasadzkę.

Wszystko zaczęło się od telefonu na numer stacjonarny.  Po podniesieniu słuchawki mężczyzna usłyszał, że około południa pracownik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych dostarczy na wskazany adres ważne pismo. Po pewnym czasie w ten sam sposób z 65-latkiem skontaktowała się inna osoba, która podszywała się pod policjanta. Poleciła wytypowanej ofierze spakować wszystkie oszczędności do reklamówki i wyrzucić je przez okno, by nie zostać okradzionym przez grupę przestępczą. Zapewniła jednocześnie, że pakunek zostanie zabezpieczony na na czas policyjnych działań, a następnie oszczędności wrócą do właściciela.

Prowizoryczny pakunek

– 65-latek jednak nie dał się nabrać i poinformował o tej sytuacji policjantów. Ci przekazali mu również informacje, jak powinien się zachować. W tym przypadku policyjne działania polegały nie tylko na uchronieniu mężczyzny przed utratą oszczędności, ale ich celem było także zatrzymanie osób oszustów. Mężczyzna, stosując się do policyjnych instrukcji, wyrzucił przez okno swojego mieszkania prowizoryczny pakunek, który chwilę później został zabrany przez mężczyznę wyczekującego pod blokiem seniora na jego przejęcie – opisuje kom. Piotr Szpiech z krakowskiej policji.

Funkcjonariusze od razu podbiegli i zatrzymali 50-latka, mocno zaskoczonego takim obrotem sprawy. Mężczyzna został przewieziony do komendy, a kolejnego dnia przedstawiono mu zarzut usiłowania oszustwa, za co kodeks karny przewiduje karę od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Na wniosek Prokuratury Rejonowej Kraków-Krowodrza sąd zastosował wobec zatrzymanego trzymiesięczny tymczasowy areszt.


Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Bronowice