Pod koniec listopada urzędnicy odwołali ogłoszone wcześniej konsultacje w sprawie przebiegu linii tramwajowej na Kliny. Zapowiedzieli organizację nowych, ale jeden z wariantów jest już teraz wskazywany jako najbardziej realny.
Spotkanie konsultacyjne z mieszkańcami miało odbyć się w czwartek 21 listopada. Na krótko przed nim pojawiła się informacja, że zostało ono odwołane „z przyczyn niezależnych od organizatora”. To stwierdzenie nie było do końca prawdą, ponieważ decyzja zapadła w urzędzie, na skutek interwencji wiceprezydenta Stanisława Kracika. Wkrótce potem pojawiła się informacja o odwołaniu całych konsultacji, przy czym zamieszczono ją jedynie w Biuletynie Informacji Publicznej i dopiero po dwóch dniach od naszego tekstu na ten temat opublikowano komunikat na stronie miasta (którego treść była zresztą jeszcze później modyfikowana).
– Konieczna okazała się dodatkowa weryfikacja przeglądu zaproponowanych tras tramwajowych, zidentyfikowano też problemy natury technicznej i środowiskowej, w związku z tym Miasto podejmie starania, które mają na celu uzupełnienie analiz zaproponowanych przebiegów linii tramwajowej na os. Kliny – napisano w komunikacie. Urzędnicy zapowiedzieli, że konsultacje zostaną ponowione w przyszłym roku, najprawdopodobniej w pierwszym kwartale.
Analizy do szuflady
Zarówno samo odwołanie konsultacji, jak i brak wystarczającej informacji na ten temat wywołał wiele komentarzy wśród mieszkańców zainteresowanych usprawnieniem dojazdu do os. Kliny. Według naszych źródeł, komunikacji wokół tego tematu brakowało również na wcześniejszych etapach pomiędzy odpowiedzialnym za przygotowanie studium Wydziałem Gospodarki Komunalnej i Klimatu a innymi wydziałami i jednostkami w mieście.
Sprawa powróciła podczas poniedziałkowego posiedzenia komisji infrastruktury. O odwołane konsultacje pytał radny Michał Starobrat z klubu Kraków dla Mieszkańców. Dopytywał m.in., czy konsultacje wstrzymano po to, by wstrzymać też budowę ul. 8 Pułku Ułanów. – Z analiz potoków pasażerskich, jakie dostałem od państwa, wynika, że jeżeli poprowadzilibyśmy tramwaj na Kliny w śladzie ul. 8 Pułku Ułanów, to byłby równie często wykorzystywany jak tramwaj na Ruczaj – mówił radny Starobrat.
– Z tymi analizami potoków pasażerów jest tak, jak z każdym wzorem i algorytmem. Co do niego wstawisz, to ci wyjdzie – studził zapał radnego wiceprezydent Stanisław Kracik. Zwracał uwagę, że analizy miasta i Politechniki Krakowskiej w sprawie ul. 8 Pułku Ułanów przyniosły diametralnie różne wyniki. – Być może jednak nie wszystko, co wynika z ocen algorytmu, jest takie, że możemy na tym bazować i wydatkować setki milionów złotych – stwierdził Stanisław Kracik.
Trasa przez Ruczaj
Miasto chce w pierwszej kolejności zadbać o zapewnienie mieszkańcom os. Kliny dostępu do przystanku kolejowego Kraków Opatkowice po przeciwnej stronie autostrady, co wymaga wybudowania nowego układu drogowego. Koszt jest szacowany na ok. 30 mln zł.
A co dalej z tramwajem i konsultacjami? – Te konsultacje, gdzie niektóre rozwiązania wyglądały trochę jak prowokacja, nie miałyby sensu. W związku z tym ograniczamy wynagrodzenie dla wykonawcy o tę sumę, która miała obejmować konsultacje społeczne i się z nim rozliczamy – mówił wiceprezydent. – To, co dla nas z tych konsultacji wydaje się najbardziej realne, to jest połączenie do Czerwonych Maków przez Humboldta i Bunscha, a nie pchanie się w stronę Góry Borkowskiej w jakimkolwiek wydaniu czy też do ul. Brożka. Przekierowujemy wtedy kolejne potoki ludzi na rondo Matecznego. Uważamy że skomunikowanie z Czerwonymi Makami jest dla miasta i dla mieszkańców sensowniejsze. Natomiast to, czy miasto będzie miało na ten cel 300 mln zł, to jest osobne zagadnienie i osobny temat – stwierdził.
Każdy wariant ma minusy
W tej wersji linia na Kliny miałaby się połączyć z nowym odcinkiem torowiska, które ma powstać w ramach planowanej rozbudowy ul. Bunscha. Tu również nie ma na razie mowy o jakichkolwiek terminach, ale miasto niedawno wybrało projektanta koncepcji, więc ta sprawa jest na dalszym etapie zaawansowania.
Aktywiści działający w ramach Koalicji Ruchów Krakowskich, komentując to rozwiązanie uznali je za „najmniej kontrowersyjne i najłatwiejsze w budowie”, ale równocześnie podkreślili, że oznacza to wydłużenie trasy o 2 km względem pozostałych wariantów. W ich ocenie może to zniechęcać mieszkańców os. Kliny do wyboru tramwajów, a problematyczne może się też okazać przeciążenie już i tak mocno obciążonej linii oraz duża podatność na awarie. Jako najlepsze rozwiązanie wskazywali wariant przez ul. 8 Pułku Ułanów. – Jest to trasa najbardziej logiczna, zapewniająca najkrótszy czas przejazdu i pozwalająca na stworzenie odpowiedniej oferty przewozowej dla tego gęsto zaludnionego i wciąż rozwijającego się obszaru. Powinna być zrealizowana nawet jeśli wynikałaby z tego konieczność przebudowy nowopowstajacej infrastruktury – stwierdzili.
Urzędnicy jak dotąd nie odpowiedzieli na nasze pytania sprzed tygodnia dotyczące błędów w przygotowanej dokumentacji, preferowanych wariantów i wyników analiz efektywności poszczególnych wersji.