Dyrektor Bagateli odpiera oskarżenia o molestowanie

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Dziewięć pracownic Teatru Bagatela oskarża dyrektora o mobbing i molestowanie. Dyrektor odpiera zarzuty. „Nigdy nie molestowałem seksualnie pracownic i nie dopuszczałem się mobbingu” – napisał w oświadczeniu.

W poniedziałek, 4 listopada, prezydent Jacek Majchrowski złożył w prokuraturze pismo w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa mobbingu i molestowania przez dyrektora Bagateli. Magistrat zawiadomił również Państwową Inspekcję Pracy, która ma zbadać sprawę.

Mobbing i molestowanie w Bagateli?

Aktorki, reżyserki oraz pracowniczki biura teatru skierowały do prezydenta Krakowa pismo, w którym opisują zdarzenia, do jakich miało dojść w Bagateli. Jak podaje TVN24, do zachowań noszących znamiona mobbingu i molestowania ze strony dyrektora Henryka Jacka Schoena miało dochodzić już kilkanaście lat temu. Jednak nasilenie się incydentów w ostatnim czasie spowodowało, że zdecydowały się nagłośnić sprawę i poprosić o interwencję.

29 października prezydent spotkał się z kobietami. Jak relacjonują uczestniczki spotkania portalowi TVN24, w związku z trwającym jubileuszem 100-lecia teatru nie chciały robić zamieszania. Prezydent miał zapewniać, że dyrektor zostanie poproszony o rezygnację. Z kolei pracownice miały nie nagłaśniać sprawy w mediach, poprosiły również o nieujawnianie danych osobowych.

Jednak po tych rozmowach prezydent nie zawiesił dyrektora Schoena. Rzeczniczka prezydenta, Monika Chylaszek, tłumaczy, że chodzi o procedury.

– Prezydent nie ma prawnej możliwości, aby zawiesić dyrektora – mówi Monika Chylaszek, rzeczniczka Jacka Majchrowskiego. Możliwość zwolnienia daje ustawa o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej pod warunkiem, że szef teatru złamał prawo.

Formalnie Henryk Jacek Schoen, do czasu prawomocnego wyroku jest osobą niekarną i tylko sąd może stwierdzić, że złamał prawo.

– Prezydent zdecydował, że jeszcze w tym tygodniu skieruje wniosek do prokuratury o zastosowanie środka zapobiegawczego polegającego na zawieszeniu w pełnieniu funkcji dyrektora – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl Monika Chylaszek.

Bezpieczeństwo przede wszystkim

Jak mówi Nina Gabryś, krakowska radna, „głos aktorek krakowskiego Teatru Bagatela wpisuje się w ogólnoświatowy ruch #metoo”.

– Dyrektor Bagateli w obliczu skali oskarżeń powinien ustąpić. Kobiety zatrudnione w teatrze powinny mieć zapewnione bezpieczeństwo. Warto w kontekście tej sprawy pomyśleć o szkoleniach antydyskryminacyjnych i równościowych z prawdziwego zdarzenia w instytucjach miejskich i urzędzie. Rada ds. Równego Traktowania z pewnością zajmie się tematem – stwierdza radna w rozmowie z LoveKraków.pl.

„Nigdy nie molestowałem seksualnie pracownic”

Dyrektor Bagateli odpiera oskarżenia pracownic w wydanym oświadczeniu.

– Stanowczo zaprzeczam zarzutom zawartym w piśmie skierowanym do p. Prezydenta Krakowa przez kilka kobiet pracujących w Teatrze Bagatela. Nigdy nie molestowałem seksualnie pracownic ani kobiet współpracujących z teatrem, a także nie dopuszczałem się mobbingu. Jestem w trakcie przygotowywania odpowiedzi na zarzuty, którą złożę na ręce Prezydenta Miasta – napisał Henryk Jacek Schoen.

Ocenił, że złożone w magistracie pismo „jest jedynie narzędziem do uzyskania przez niektóre z podpisanych pod nim osób znacznie dalej idących celów”.

– Mam poczucie wielkiej niezasłużonej krzywdy, którą wyrządzono mnie i mojej Żonie. Będę bronić swojego dobrego imienia i swojej niewinności – podsumował.

Będzie bojkot teatru?

Jak cała sytuacja wpłynie na teatr? Niektóre związane z teatrem osoby obawiają się o frekwencję na spektaklach.

– Mamy jednak nadzieję, że widzowie  w związku z tą całą sytuacją nas nie opuszczą – mówi nam związana z teatrem osoba.