Zatrzymano 47-letniego mieszkańca Skawiny, który podawał się za policjanta i oszukiwał prostytutki.
Mężczyzna realizował wcześniej przygotowany plan. Zaczął od zakupu repliki policyjnej odznaki na jednej ze stron internetowych, a później umówił się w jednym z mieszkań na terenie krakowskiej Olszy na odpłatne spotkanie towarzyskie z kobietą, której anons znalazł w Internecie.
– Mężczyzna przedstawił się gospodyni jako policjant. Pokazał towarzyszce fałszywą odznakę policyjną i poinformował ją, że zamieszczanie takich anonsów w sieci jest nielegalne, grozi jej mandat i wydalenie z kraju oraz zażądał od niej pieniędzy „za milczenie” – relacjonuje mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Wystraszona kobieta przekazała oszustowi ponad dwa tysiące złotych. Dzień poźniej 47-latek zastraszył mieszkankę krakowskich Rakowic, która jednak nie chciała „współpracować”, więc przemocą zabrał jej 900 złotych jako należność za rzekomy mandat.
Grozi mu do 12 lat za kratkami
Sprawą zajęli się prawdziwi policjanci. Ustalili, że za zastraszanie i kradzież odpowiedzialny jest najprawdopodobniej 47-letni mieszkaniec Skawiny i pojechali przeszukać jego mieszkanie. Znaleźli i zabezpieczyli m.in. fałszywą odznakę policyjną, którą okazywał pokrzywdzonym podejmując „czynności służbowe”. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.
22 stycznia sąd przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej Kraków-Śródmieście Zachód i zastosował wobec mężczyzny trzymiesięczny tymczasowy areszt, który może być później przedłużony do czasu sądowego finału tej sprawy. Mieszkaniec Skawiny odpowie za przywłaszczenie funkcji publicznej (podszywanie się za policjanta), kierowanie gróźb, oszustwo i rozbój. Za powyższe przestępstwa może spędzić w więzieniu nawet 12 lat.
