Festiwal Conrada bez dotacji ministerstwa kultury. Organizatorzy zapowiadają odwołanie

Festiwal Conrada bez dotacji. Organizatorzy zapowiadają odwołanie fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Festiwal Conrada tym razem bez wsparcia finansowego ministerstwa kultury. Organizatorzy wydarzenia, czyli Fundacja Tygodnika Powszechnego, Krakowskie Biuro Festiwalowe i miasto, mają zamiar odwołać się od tej decyzji. Mają czas do 23 lutego.

– Jako organizatorzy festiwalu jesteśmy zdziwieni decyzją ministerstwa. Festiwal w ciągu ostatnich 10 lat zbudował mocną pozycję zarówno w polskiej, jak i międzynarodowej przestrzeni literackiej. Decyzja resortu kultury jest zaskakująca zwłaszcza wtedy, gdy weźmiemy pod uwagę, że podstawą tej decyzji jest niska ocena strategiczna – niższa niż wcześniej. Z naszego punktu widzenia to nieuzasadniona decyzja – komentuje Grzegorz Jankowicz, dyrektor programowy festiwalu.

„To dla nas cios”

Organizatorzy ubiegali się o trzyletnie finansowanie wynoszące 300 tys. zł na każdy rok. Wydarzenie co roku otrzymywało dofinansowanie z programu „Promocja czytelnictwa” MKiDN. Tym razem strategiczna ocena wyniosła 19 na 30 możliwych punktów.

– Budżet festiwalu jest większy niż kwota przyznawana przez ministerstwo wcześniej, ponieważ wynosi mniej więcej 1 mln zł, z czego ¼ to środki pozyskane z ministerstwa. To bardzo istotne wsparcie, ponieważ pieniądze z dotacji są wydatkowane na cele stricte merytoryczne – chodzi o działalność programową i zapraszanie do Krakowa gości z Polski i zagranicy. To cios dla instytucji, ale festiwal się odbędzie. Jednak musimy znaleźć brakujące środki z innych źródeł na kolejną edycję – zaznacza nasz rozmówca.

Festiwal Conrada jest doceniany nie tylko w Polsce. Dwukrotnie znalazł się w finałowej trójce najlepszych literackich festiwali świata w konkursie organizowanym przez Londyńskie Targi Książki. Każdego roku przyciąga ponad 20 tys. czytelników.

Bilety i zbiórka?

Organizatorzy biorą również pod uwagę czarny scenariusz.

– Jeśli się okaże, że te wszystkie metody zawiodą, być może zwrócimy się o pomoc do publiczności, proponując niewielką opłatę za udział w poszczególnych wydarzeniach festiwalowych. Co roku przeprowadzamy ankiety, w których pytamy, czy publiczność byłaby gotowa niewielką kwotą wesprzeć festiwal, zakupując bilety. Odpowiedzi były pozytywne – mówi Jankowicz.

Podkreśla jednak, że wstęp na wydarzenie tego rodzaju powinien być niebiletowany.

– Niektórzy już sugerują, aby wystąpić do społeczeństwa z prośbą o wsparcie i zrobienie zbiórki. To oczywiście wspaniały gest z ich strony, ale proszę pamiętać, że publiczność tego festiwalu wydała już na niego pieniądze w swoich podatkach. To wsparcie ministerialne powinno być zagwarantowane dla tego rodzaju wydarzeń, zwłaszcza wtedy, gdy – jak w przypadku Festiwalu Conrada – praca organizacyjna przynosi tak dobre efekty – ocenia nasz rozmówca.

KBF: „Wierzymy, że festiwal zyska przychylność ministerstwa”

Głos w sprawie zabrało również Krakowskie Biuro Festiwalowe.

„Wraz z Fundacją Tygodnika Powszechnego, naszym wieloletnim partnerem, wierzymy, że jeden z najważniejszych festiwali literackich w Polsce zyska przychylność Ministerstwa i złożone odwołanie doprowadzi do rewizji stanowiska”.

KBF liczy na to, że odwołanie zostanie pozytywnie rozpatrzone. Jeżeli jednak decyzja okaże się inna, instytucja wraz z Fundacją Tygodnika Powszechnego zapewnia, że nadal będzie finansować kolejne edycje.

Nie tylko „Conrad”

Nie tylko krakowski festiwal znalazł się na „czarnej liście”. Resort kultury nie przyznał dotacji m.in. Festiwalowi Haupta organizowanemu w Gorlicach przez Monikę Sznajderman i Andrzeja Stasiuka, Miejską Bibliotekę Publiczną im. Stanisława Gabryela w Gorlicach, Wydawnictwo Czarne i Fundację Alma-Art.

– Boleję nad tym, że wsparcia ministerstwa kultury nie otrzymały też inne wydarzenia – mówi nam Grzegorz Jankowicz. – Ministerstwo podaje, że priorytetem jest dofinansowanie dla tych wydarzeń, które odbywają się w mniejszych miastach i ośrodkach, by umożliwić osobom z tych miejsc dostęp do kultury. Nasz festiwal, mimo że odbywa się w dużym mieście, od lat działa na rzecz publiczności, która ma utrudniony dostęp do kultury. Od dekady organizujemy Lekcje Czytania dedykowane uczniom szkół średnich, które najpierw stanowiły część festiwalu, a później zaczęły funkcjonować jako wydarzenie całoroczne. Kilkadziesiąt tysięcy młodych czytelniczek i czytelników wzięło w nim udział – opowiada Jankowicz.

Kontynuuje: – A to działalność polegająca na tym, że opuszczamy Kraków i wyruszamy w teren, aby promować czytelnictwo. Pracujemy w szpitalach, z osobami niepełnosprawnymi, w więzieniach i aresztach. Ten festiwal podejmuje wiele takich działań, które zasługują na wsparcie ministerstwa – podsumowuje Grzegorz Jankowicz.

Ministerstwo kultury: Decyduje końcowa ocena wniosku

Ministerstwo kultury w swoim oświadczeniu, przesłanym do Radia Kraków, podkreśla, że „w każdym z programów rokrocznie składanych jest kilkaset wniosków o dofinansowanie”.

„Zarządzenia MKiDN w sprawie wytycznych do programów MKiDN na 2019 rok, o tym, czy projekt kwalifikuje się do dofinansowania, decyduje końcowa ocena wniosku, która składa się z trzech komponentów: oceny organizacyjnej, merytorycznej i strategicznej, która dotyczy zgodności opisanego we wniosku zadania ze strategicznymi celami danego programu. Oceny tej w uzgodnieniu z Ministrem dokonuje instytucja zarządzająca, zgodnie z kryteriami określonymi w regulaminie danego programu. Zgodnie z regulaminem, dofinansowanie otrzymują projekty, których łączna ocena wynosi co najmniej 70 punktów. Próg ten może być podwyższony w przypadku, kiedy łączna wartość projektów spełniających to kryterium przekracza wysokość dostępnych w danym programie środków. W przypadku Programu Promocja Czytelnictwa próg oceny wyniósł w tym roku 76,6 punktu” – czytamy.

 

News will be here