Do 12 lat więzienia za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi 29-letni Gruzinowi, który 15 kwietnia pobił pasażera i zabrał mu telefon.
Obcokrajowiec świadczył usługi taksówkarskie na aplikację. Co ważne, okazało się, że służbowy samochód nie został mu przydzielony. Trwa sprawdzanie, czy był zatrudniony w firmie. – Bardzo prawdopodobne, że nie był, dlatego zażądał od poszkodowanego zapłaty gotówką, choć ten zamierzał użyć karty. – Wywiązała się awantura, doszło do rękoczynów. Kierowca kilkukrotnie uderzył pasażera twardym przedmiotem, a następnie zabrał mu telefon komórkowy i odjechał w nieznanym kierunku – mówi mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Zatrzymanie pod Krakowem
Sprawą zajęli się policjanci z komisariatu przy ulicy Ćwiklińskiej (Bieżanów-Prokocim), którzy jeszcze tego samego dnia ustalili, kto był sprawcą. Po południu udali się do jednej miejscowości w powiecie krakowskim, gdzie zauważyli pojazd. Siedział w nim mężczyzna, którego szukali. W trakcie przeszukania funkcjonariusze znaleźli przy 29-letnim Gruzinie skradziony telefon, a także mefedron i marihuanę.
– Kierowca został zatrzymany i przewieziony do policyjnej jednostki. Usłyszał zarzut rozboju i posiadania narkotyków. Na wniosek Prokuratury Rejonowej Kraków – Podgórze sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt na trzy miesiące. Za rozbój z niebezpiecznym narzędziem podejrzanemu grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności – informuje Sebastian Gleń.