Kolejna osoba uwierzyła oszustom, podającym się za policjantów. Kobieta przelała przestępcom 160 tysięcy złotych.
18 kwietnia do 50-latki zadzwonił mężczyzna przedstawiając się jako policjant i strasząc, że ktoś próbował włamać się na konto kobiety. – Przekazał kobiecie, że taka sytuacja na pewno się powtórzy i aby ochronić swoje oszczędności musi przelać je na wskazane przez niego bezpieczne konto. Rozmówca zapewniał, że pieniądze pomogą w zatrzymaniu sprawców, a po zakończeniu policyjnych działań zostaną jej w całości zwrócone – informuje Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Chwilę później, by uwiarygodnić historię, do mieszkanki Krakowa zadzwonił kolejny mężczyzna i podając się za prokuratora, potwierdził informacje fałszywego policjanta.
– Kobieta, chcąc ochronić swoje oszczędności, wybrała z banku ponad 160 tysięcy złotych, które w kilku przelewach wysłała oszustom. Mimo zapewnień rozmówców nikt nie nawiązał już później z nią kontaktu. Kiedy 50-latka zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa, skontaktowała się z prawdziwymi policjantami – mówi Gleń.
W podobny sposób w ten sam dzień 76-latka straciła 22 tys. złotych, a kilka dni wcześniej 13 tys. złotych straciła 86-latka z Olszy.
Policja apeluje o ostrożność i przypomina, że funkcjonariusze nigdy nie proszą o przekazanie im jakichkolwiek pieniędzy.