Słynący ze skandalicznych zachowań i wypowiedzi poseł Konfederacji Grzegorz Braun przypomiał o sobie w Krakowie. Polityk wszedł na kopiec Kościuszki i usunął z jednego z masztów flagę Ukrainy.
Wideo można zobaczyć w TYM MIEJSCU
Grzegorz Braun usunął flagę Ukrainy. Policja zbada sprawę?
W związku z zachowaniem posła komunikat wydał Małopolski Urząd Wojewódzki w Krakowie. Służby prawne Wojewody Małopolskiego zwrócą się do Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie o ocenę tych działań z punktu widzenia przestrzegania norm prawnych.
Biuro wojewody przypomina, że instytucją sprawującą opiekę nad kopcem Kościuszki jest Komitet Kopca Kościuszki, którego prezesem jest prof. Mieczysław Rokosz. Komitet na Zebraniu Walnym podjął jednomyślną uchwałę, że flaga Ukrainy obok flagi polskiej będzie pozostawać na kopcu. Stanowisko to jest ogólnodostępne.
– Powiewają nad kopcem Kościuszki w Krakowie przede wszystkim Barwy Biało-Czerwone, ale też 4 lipca – flaga Stanów Zjednoczonych, a 14 lipca Tricolore Republiki Francuskiej, której Kościuszko jest honorowym obywatelem. W obecnym czasie rosyjskiej agresji na suwerenne państwo ukraińskie nie mogła tu nie zawisnąć flaga Ukrainy. Na tym naszym narodowym pomniku jest ona symbolicznym wyrazem oczywistej solidarności nas Polaków z Ukraińcami, obywatelami niepodległego Państwa, których niesprawiedliwie spotkało nieszczęście wojny – argumentował to stanowisko prezes Mieczysław Rokosz.
W ocenie wojewody usunięcie flagi z kopca Kościuszki jest działaniem wbrew tak wyrażonej i uargumentowanej decyzji podmiotu będącego historycznym i prawnym opiekunem tego miejsca i wymaga oceny z punktu widzenia potencjalnych konsekwencji prawnych. Wojewoda złoży także zawiadomienie do Komisji Etyki Poselskiej.
Zdjęciem flagi oraz uszkodzeniem masztu i jednej z kamer zajęli się policjanci. Zabrany materiał zostanie przesłany do prokuratury.
Wiceminister Andrzej Szejna: Braun manifestuje przyjaźń do terrorystycznego państwa
Zachowanie Grzegorza Brauna skomentował prowadzący w Krakowie kampanię przed wyborami do Parlamentu Europejskiego Andrzej Szejna z Lewicy, wiceminister spraw zagranicznych. – Wyrażam głęboki sprzeciw wobec haniebnych czynów. Dziś Ukraina walczy o przeżycie, a w naszym interesie, w interesie Polski, jest jej zwycięstwo. W innym przypadku rosyjskie czołgi staną na granicy Polski. Pan poseł Braun manifestuje swoją przyjaźń do terrorystycznego państwa, jakim jest Rosja. Nie zgadzam się na to, by taki europarlamentarzysta zasiadał w Brukseli. Nie będzie reprezentował interesów Polski, tylko Rosji – uważa Szejna.
Braun również startuje w wyborach europejskich, w których Polacy wybiorą swoich przedstawicieli 9 czerwca.