W ubiegłym roku w województwie małopolskim doszło do 3936 wypadków drogowych. W wielu z nich nie bez winy byli młodzi kierowcy w wieku 18-25 lat. W skali całego kraju to właśnie oni spowodowali około 18% wszystkich kolizji na drogach. Sytuację tą zauważają ubezpieczyciele samochodowi, którzy zabezpieczają się wysokimi opłatami za OC. Te zaś można często ominąć, niestety nie bez ryzyka.
W przypadku, gdy swoje auto ubezpiecza 19-letni mieszkaniec Krakowa z rocznym stażem w prowadzeniu samochodu, za swoje pierwsze OC zapłaci najtaniej 1642 złote w Liberty Direct. W sytuacji, gdy młody kierowca dopisze do dowodu rejestracyjnego swojego rodzica ( posiadającego 20 lat prawo jazdy, w wieku 43 lata i sześcioletniej bezszkodowej jeździe) może zaoszczędzić nawet 1119 złotych. Korzystając z takiego rozwiązania za OC w Link4 można zapłacić już 523 złote. Sytuacja niesie za sobą jednak spore ryzyko. Nieważne, który kierowca spowoduje szkodę - zarówno jeden, jak i drugi straci zniżki.
Istnieje alternatywa
Są jednak również inne rozwiązania, które oferują towarzystwa ubezpieczeniowe. Istnieje możliwość ochrony wypracowanych zniżek, jednak jest to możliwe jedynie w przypadku odnowienia polisy u tego samego ubezpieczyciela.
– Jest to produkt oferowany przez towarzystwa ubezpieczeniowe, by przytrzymać swoich klientów. Pozwala on zachować zniżki, mimo spowodowania wypadku. Natomiast w systemie zniżek i zwyżek, z którego korzystają ubezpieczyciele taka szkoda i tak zostanie uwzględniona oraz przełoży się na utratę zniżek w innych towarzystwach ubezpieczeniowych – tłumaczy Maciej Kuczwalski, ekspert multiagencji CUK Ubezpieczenia.
Co, jeśli dopiszemy młodego?
W przypadku gdy doświadczony kierowca dopisuje do swojego dowodu rejestracyjnego młodego kierowcę, zazwyczaj spotyka się ze zwyżką swojego OC. Jest to zależne od indywidualnych wymagań ubezpieczyciela. Sam fakt dopisania drugiego kierowcy nie przekłada się natomiast na wyższe opłaty.
Zdaniem Marcina Szermańskiego, specjalisty do spraw ubezpieczeń w rankomat.pl, w przypadku dopisania młodocianego kierowcy do dowodu rejestracyjnego, wielu ubezpieczycieli drastycznie podnosi opłatę za OC, jednak sytuacja nie dotyczy wszystkich firm.
– Inne z kolei nie zwracają na to uwagi. Cena za OC w ich przypadku jest taka sama, jak bez młodego użytkownika. Bierze się zazwyczaj pod uwagę zniżki bardziej doświadczonego współwłaściciela. Wszystko zależy od ubezpieczyciela, dlatego warto porównać oferty OC różnych towarzystw – radzi Marcin Szermański.
Obniżek raczej nie będzie
Zdaniem ekspertów nie należy natomiast spodziewać się obniżek OC dla młodych kierowców, ponieważ stanowią największe ryzyko dla ubezpieczycieli – Zniżki zależą od doświadczenia i bezszkodowej jazdy, młodzi kierowcy muszą je najpierw wypracować. Biorąc pod uwagę ostatnie podwyżki cen za OC, mało prawdopodobne, aby w najbliższym czasie młodzi kierowcy byli traktowani ulgowo – ocenia Maciej Kuczwalski.
– Ceny za polisę OC są w znacznym stopniu uzależnione od statystyk. Niestety, obecnie młode osoby powodują bardzo dużo zdarzeń drogowych, stąd towarzystwa ubezpieczeniowe podnoszą dla nich składki, tłumacząc się właśnie podwyższonym ryzykiem. Jeżeli statystyki dotyczące zdarzeń drogowych w tym przedziale wiekowym poprawią się, to ceny ubezpieczeń OC zapewne również – podsumowuje Marcin Szemrański.