Podczas środowej sesji radni miejscy przyjęli rezolucję w sprawie kontrowersyjnego odcinka drogi ekspresowej S7 między Krakowem a Myślenicami. Apelują o wycofanie się z obecnego etapu prac projektowych i powrót do wcześniejszego etapu analiz.
Projekt uchwały zgłosił klub Kraków dla Mieszkańców. – Mało jest tematów, które łączą nas wszystkich, jako radnych z różnych opcji politycznych – mówił radny Michał Starobrat proponując przyjęcie tego dokumentu. I faktycznie, wiele godzin później, pod koniec długiej sesji poświęconej m.in. wotum zaufania, absolutorium i strefie czystego transportu, rezolucja została przyjęta bez głosów sprzeciwu.
Rada domaga się zatrzymania prac nad Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowym (STEŚ) dla odcinka Kraków–Myślenice. Chce ponownego przeprowadzenia tzw. studium korytarzowego, czyli wcześniejszej fazy planowania.
Radni argumentują, że proponowane warianty trasy są niekorzystne zarówno dla Krakowa, jak i dla gmin położonych na południe od jego granic. – Rada Miasta Krakowa nie akceptuje realizacji wariantów korytarzy dla tej inwestycji, które sparaliżują ruch na odcinku autostrady A4, która jest równocześnie aglomeracyjną obwodnicą miasta, poprowadzone są przez obszary silnie zurbanizowane, mające atrakcyjne walory krajobrazowe, charakteryzujące się unikalnymi walorami przyrodniczymi – czytamy w treści dokumentu.
Nie pierwszy głos
W rezolucji przypomniano, że rada miasta już w kwietniu 2022 roku sprzeciwiła się przebiegowi S7 przez południe miasta. Według radnych kontynuowanie prac w obecnym kształcie doprowadzi do paraliżu inwestycyjnego i społecznego oporu.
– Planowanie drogi ekspresowej S7 Kraków–Myślenice w niekorzystnych dla Krakowa wariantach to ogromna niepewność, a wręcz paraliż decyzyjny dla potencjalnych inwestorów oraz mieszkańców. To ogromna utrata wartości nieruchomości mieszkańców już na etapie planowania – argumentowali autorzy dokumentu.
Protest mieszkańców
W minionym tygodniu pod siedzibą Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad protestowali mieszkańcy południowych dzielnic miasta. Protestującym mieszkańcom nie podoba się m.in. to, że GDDKiA zapowiedziała przekazanie do dalszych prac trzech wariantów przebiegu nowej drogi. Dyrekcja odpowiadała natomiast, że opublikuje nie tylko same warianty, ale też szczegółowe informacje, które uzasadniają, dlaczego wybrano akurat takie opcje. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj: