Kandydat na prezydenta Krakowa z komitetu „Samorządny Kraków” Jerzy Muzyk przedstawił swój program wyborczy.

Jeśli zostanie prezydentem, chce rozwiązać problemy mieszkaniowe Krakowa. Istotna jest dla niego również kwestia zieleni. – W moim programie jest zadanie, polegające na zwiększeniu powierzchni parkowej o 500 hektarów. Powstanie ok. 50 zespołów parkowych, na co zostanie przeznaczone ok. 500 mln zł w ciągu najbliższej kadencji – zapowiedział Muzyk.

– Najważniejszą sprawą jest rozwiązanie szeregu problemów mieszkaniowych, które dotyczą naszego miasta. To jest związane przede wszystkim z deficytem mieszkaniowym, wysokimi cenami mieszkań oraz brakiem gruntów na realizację inwestycji mieszkaniowych. I tym samym brakiem argumentów na to, żeby młodzi ludzie zdecydowali się pozostać tutaj w Krakowie, zwłaszcza jeżeli są osobami przyjeżdżającymi tutaj na studia czy do pracy. Później, mimo że wciągnął ich klimat i charakter miasta, niestety nie są w stanie tutaj się zagospodarować w kontekście swoich możliwości finansowych – powiedział Jerzy Muzyk.

Kandydaci na radnych z Koalicji Obywatelskiej zorganizowali dziś konferencję prasową na temat obietnic mieszkaniowych Łukasza Gibały.

– Łukasz Gibała obiecuje, że w ciągu najbliższych pięciu lat w Krakowie wybuduje 10 tysięcy mieszkań dla osób z luki czynszowej. To wychodzi dwa tysiące mieszkań rocznie. My przyjęliśmy, że gmina nie posiada gruntów na mieszkalnictwo społeczne na wynajem na dużą skalę w związku z czym konieczne będzie pozyskanie tych gruntów na rynku prywatnym, a na to nie ma dofinansowania z rządu. To może kosztować 300 mln zł z budżetu miasta – powiedział Tomasz Leśniak.

– Kraków nie dysponuje areałem, który pozwoliłby wybudować tyle mieszkań. W związku z czym trzeba te nieruchomości kupić. Jeśli przyjąć optymistycznie, że ziemia kosztowałaby ok. 3 tys. zł do mkw. mieszkania to wychodzi nam półtora miliarda złotych. Jeśli przyjmiemy 4 tys. to wychodzą dwa miliardy złotych – dodawał Grzegorz Stawowy.

Kandydaci na radnych z komitetu „Krakowa dla Mieszkańców” zorganizowali dziś konferencję prasową w sprawie hałasu.

– Cicha noc to określenie, którego mieszkańcy Starego Miasta doświadczają prawdopodobnie tylko w okresie Świąt Bożego Narodzenia słuchając kolędy w kościele. Notorycznie mamy do czynienia z hałasem punktowym generowanym przez nadmiernie rozrastającą się turystkę, ale też branżę turystyczną. Problemem jest również hałas generowany przez klimatyzatory, których na Stary Mieście jest bardzo dużo, a które uprzykrzają życie – stwierdził Łukasz Maślona.

– Wychodzi nam również słabość straży miejskiej. Ale w tym przypadku ma ona w swoim zakresie możliwości reagowania na zakłócanie ciszy nocnej, jednak nie posiada odpowiednich instrumentów co do działania, ale również narzędzi jak sonometry czy decybelomierze. Jeśli nie wpłynęłoby to na kranie, to posiadalibyśmy wiedzę na temat uciążliwości jakiegoś przedsiębiorstwa – dodawał Tomasz Pytko.

Rano konferencję prasową przed magistratem zorganizował kandydat na prezydenta Krakowa z Prawa i Sprawiedliwości Łukasz Kmita.

– Chcemy powiedzieć o przełomowym rozwiązaniu, które może także zwiększyć liczbę policjantów na ulicach. Takie rozwiązanie funkcjonuje w Warszawie i mam nadzieję, że będzie działało także w Krakowie, bo liczba wakatów w policji jest znacząca. W samym garnizonie miejskim mamy ok. 300 wakatów, to jest ok. 15 proc. funkcjonariuszy. Wielu funkcjonariuszy nie chce przechodzić do trudnej komendy miejskiej, gdzie jest duża liczba zdarzeń – powiedział Łukasz Kmita.

– Najważniejszym postulatem jest wprowadzenie tzw. dodatku miejskiego. W Warszawie mamy dodatek stołeczny, który wynosi 700 złotych i dzięki temu zwiększyła się liczba policjantów na osiedlach i ulicach miasta. Chcemy w ten sposób, aby rejony szczególnie niebezpieczne były szerzej patrolowane przez policję – dodał Łukasz Kmita.