Mario Mandzukić – krakowska niespełniona historia transferowa

W T-Mobile Ekstraklasie przez ostatnie kilkanaście lat przewinęło się wielu zagranicznych zawodników. Oprócz nazwisk piłkarzy do dzisiaj niewiele nam mówiących, do Polski trafiło także kilku o naprawdę imponującym piłkarskim CV. Warto przyjrzeć się także sylwetkom tych, którzy byli blisko gry pod Wawelem, ale ostatecznie do Wisły nie trafili.

Na Twitterze pojawiła się informacja o zainteresowaniu w 2006 roku ze strony Wisły Kraków zawodnikiem grającym w zespole Bayern Monachium, Mario Mandzukiciem. Warto wspomnieć, że wówczas szkoleniowcem krakowskiego zespołu był rumuński trener Dan Petrescu, natomiast głównym skautem Zdzisław Kapka, który miał obserwować chorwackiego napastnika, gdy ten występował jeszcze na rodzimych boiskach w barwach NK Zagrzeb. Co więcej, opinia o Mandzukiciu była pozytywna i kto wie jak potoczyłyby się dalsze losy zawodnika i Wisły, gdyby nie sprawy finansowe. Jak wiemy, Mario trafił potem do Dinama Zgrzeb, a następnie do Bundesligi do VfL Wolfsburg, skąd wykupiony został przez triumfatora ostatniej edycji Ligi Mistrzów, a obecnie półfinalistę, Bayern Monachium.

Dwaj Brazylijczycy w Krakowie

Kolejny niespełniony transfer dotyczy Felipe Santany, obecnie występującego w barwach Schalke 04 Gelsenkirchen. W 2007 roku do Wisły Kraków dostarczona zastała płyta DVD z zapisanymi na niej filmami, prezentującymi umiejętności zawodnika. Agent piłkarza kontaktował się nawet ze znanym z występów dla Białej Gwiazdy Cleberem i wypytywał o atmosferę panującą w naszym mieście. Klub nie był wtedy zainteresowany usługami Brazylijczyka, który rok później trafił do Borussii Dortmund.

Razem z Santaną do Wisły mógł trafić inny brazylijski obrońca Andre Santos, którego płyta DVD również znalazła się na biurkach krakowskich skautów. Nie wiadomo, co tak naprawdę stanęło na przeszkodzie i oba transfery nie doszły do skutku. Być może były to kwestie finansowe, a może obawa przed ściągnięciem naraz dwóch zawodników z Brazylii.

Transfery zapamiętane w Krakowie

Każdy kibic w Krakowie na pewno pamięta doskonałego obrońcę Marcelo. Brazylijczyk trafił do Wisły w 2008 roku i od razu wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie oraz zaskarbił sympatię kibiców. Uznawany jest do dzisiaj za jednego z najlepszych zawodników zagranicznych, którzy trafili do naszej ligi. Dobre występy w Wiśle spowodowały transfer do PSV Eidhoven, z którym zdobył puchar i superpuchar Holandii. Obecnie Marcelo występuje w Bundeslidze w zespole Hannover 96.

 

Za udany transfer można z całą pewnością uważać sprowadzenie pod Wawel Izraelczyka Maora Meliksona w 2011 roku. Błyskotliwy pomocnik szybko stał się gwiazdą ligi i liderem środka pola w Wiśle Kraków, jednak po zdobytym mistrzostwie Polski, kolejny sezon nie był już tak rewelacyjny w jego wykonaniu. W zimowym okienku transferowym 2013 roku opuścił Kraków i przeniósł się do francuskiego Valenciennes FC.