Miasto chce walczyć z nielegalnymi rajdami. „Gęsta sieć radarów”

Wiceprezydent Andrzej Kulig zapowiada działania, które mają rozwiązać problem nielegalnych wyścigów samochodowych na ulicach miasta.

Na filmie nagranym w miejscu słynnego wypadku przy moście Dębnickim wiceprezydent Andrzej Kulig stwierdził, że to zdarzenie to część większego problemu. Jak mówił, wyścigi samochodowe na ulicach miasta są nielegalne, niedopuszczalne, stwarzają zagrożenie zarówno dla mieszkańców jak i dla samych uczestników, a dodatkowo są uciążliwe ze względu na zakłócanie ciszy nocnej.

Potrzebne współdziałanie instytucji

– Stąd razem z prokuratorem okręgowym panem Rafałem Babińskim, a także służbami drogowymi podjęliśmy działania na rzecz ukrócenia tego typu wyścigów w naszym mieście. Być może podejmiemy bardzo radykalne decyzje, zapewne dla normalnych kierowców nie zawsze akceptowalne. Mam na myśli przede wszystkim gęstą sieć radarów rozstawionych w różnych miejscach Krakowa, po to, by tego typu rajdy w naszym mieście nie miały już miejsca – zapowiedział Kulig.

Jak mówił, nie jest zwolennikiem takich działań, ponieważ woli myślenie zdroworozsądkowe, zgodnie z którym zwykła ulica nie jest polem do szaleństw samochodowych. – Nie zmienia to faktu, że zdarzenia mają miejsce i musimy podjąć wspólne działania wielu różnych instytucji – stwierdził.

Wzmożone kontrole

W wypadku, w którym jadący pod wpływem alkoholu i z ogromną prędkością Patryk P. stracił panowanie nad samochodem i uderzył w mur Bulwarów Wiślanych przy moście Dębnickim, zginęły cztery osoby. Po tym wydarzeniu policja informowała o różnych działaniach podejmowanych w celu walki z nielegalnymi wyścigami.

– Ogółem w Małopolsce, w I półroczu bieżącego roku skontrolowaliśmy 36 „zlotów” fanów motoryzacji, które potencjalnie mogły przekształcić się w nielegalne wyścigi. W ich toku skontrolowano w sumie 930 pojazdów,  każdorazowo badając stan trzeźwości kierowców  i stan techniczny pojazdów. Ujawniono 5 kierowców pod wpływem alkoholu. Zatrzymano 74 dowody rejestracyjne. Na trasach dojazdowych do  miejsc tych „zlotów” nadzorowano ruch drogowy i m.in. kontrolowano prędkość pojazdów. Ogółem ujawniono 762 wykroczenia w tym 368 przekroczeń dozwolonej prędkości. Sprawców karano wysokimi mandatami bądź kierowano wnioski o ukaranie do sadu, zatrzymano także 12 praw jazdy – wyliczał mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Małopolskiej Policji.