News LoveKraków.pl

Miasto ucisza dźwięki Rynku? Artyści apelują o możliwość pracy

Zdaniem Mazurkiewicz, występy muzyków stanowiły ważny element oferty gastronomiczno-artystycznej/ Zdjęcie ilustracyjne fot. Krzysztof Kalinowski

Około 50 zawodowych muzyków może stracić pracę z powodu wejścia w życie krakowskiej uchwały antyhałasowej. Zakaz używania zewnętrznego nagłośnienia w lokalach gastronomicznych wywołał poruszenie w środowisku artystycznym. Radna Magdalena Mazurkiewicz interweniuje w sprawie, apelując o znalezienie rozwiązań, które pozwolą muzykom nadal wzbogacać życie kulturalne miasta.

Uchwała Rady Miasta Krakowa dotycząca ograniczenia emisji hałasu, potocznie zwana antyhałasową, miała na celu zapewnienie mieszkańcom spokoju w przestrzeni publicznej. Skutki nowego prawa dotknęły jednak nie tylko głośnych artystów ulicznych i nielegalne imprezy, ale też profesjonalnych muzyków występujących sezonowo w restauracjach i ogródkach na krakowskim Rynku Głównym.

W związku z wejściem w życie przepisów zakazujących stosowania nagłośnienia zewnętrznego w lokalach gastronomicznych, część krakowskich muzyków stanęła w obliczu utraty pracy. Problem nagłośniła radna Magdalena Mazurkiewicz (Koalicja Obywatelska), przewodnicząca komisji kultury, która skierowała interpelację do prezydenta Aleksandra Miszalskiego.

„Zgłosiła się do mnie grupa profesjonalnych muzyków, którzy od wielu lat występowali w ogródkach restauracyjnych – grając muzykę na żywo z wnętrz lokali na zewnątrz. Ich koncerty odbywały się w ściśle określonych porach, z poszanowaniem obowiązujących zasad, bez naruszania ciszy nocnej i porządku publicznego. Ich występy wzbogacały kulturalnie przestrzeń Starego Miasta i stanowiły ważny element oferty gastronomiczno-artystycznej w sezonie od maja do października” – pisze Mazurkiewicz w swojej interpelacji.

Radna zaznacza, że nie sprzeciwia się samej uchwale, za którą zresztą głosowała. Jak mówi: – To nie jest przeciwko uchwale, ale wsparcie tej branży profesjonalnych artystów, którzy działają w sferze kultury na rzecz miasta. To zawsze był niesamowity poziom i dbanie o słuchacza. Sam koloryt tych krakowskich eventów był niesamowity. Liczę na to, że jeżeli nie da się tutaj uchwały o strefie ciszy zneutralizować, to będę muzykom proponować miejskie granty i udział w imprezach organizowanych przez miasto.

Mazurkiewicz postuluje m.in. doprecyzowanie zapisów uchwały oraz umożliwienie czasowych wyjątków dla restauracji współpracujących z profesjonalnymi muzykami.

Głos w sprawie zabrał również Rafał Zalas, jeden z muzyków dotkniętych nowym prawem. W rozmowie z LoveKraków.pl podkreśla: – Na stałe, rokrocznie, w sezonie od maja do końca października, w restauracjach i ogródkach na terenie Rynku Głównego w Krakowie gra około 50 muzyków. Nie jesteśmy artystami ulicznymi,  jesteśmy profesjonalnymi muzykami, którzy bardzo poważnie traktują swój zawód.

Zalas zaznaczył, że środowisko muzyczne nie postrzega siebie jako „hałaśliwych intruzów”, ale jako część dziedzictwa kulturalnego miasta. Zwrócił uwagę na fakt, że koncerty odbywały się zawsze w ustalonych godzinach, nie zakłócając ciszy nocnej ani spokoju mieszkańców. Jednocześnie wyraził zrozumienie dla potrzeby ograniczenia hałasu powodowanego przez niekontrolowane, nieformalne zgromadzenia i występy uliczne, które często przyciągają tłumy i generują nieporównywalnie większy hałas.

Muzyk podkreślił, że on i jego koledzy nie oczekują rekompensat finansowych, ani zasiłków. Zależy im jedynie na możliwości dalszego wykonywania zawodu, który jest dla nich nie tylko źródłem utrzymania, ale i życiową pasją. Jak przyznał, każdy z nich ma zobowiązania, rodziny, kredyty i chce, jak każdy obywatel, „pracować w godnych warunkach”.

Stanisław Kracik: Potrzeba konsultacji społecznych

Wiceprezydent Stanisław Kracik, odpowiadając na interpelację radnej KO, przypomniał, że nowa uchwała antyhałasowa w Krakowie nie zakazuje całkowicie używania nagłośnienia na zewnątrz restauracji, tylko ogranicza jego użycie od 22:00 do 6:00 rano. Jak tłumaczy, uchwała została przyjęta przez Radę Miasta mimo braku wymaganych ekspertyz potwierdzających szkodliwość hałasu.

Kracik zwrócił uwagę, że już wcześniej obowiązywały przepisy ograniczające używanie nagłośnienia, zwłaszcza na terenie Starego Miasta i w ogródkach gastronomicznych – tam nie wolno używać urządzeń nagłaśniających, zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz lokali, jeśli dźwięk słychać na zewnątrz. Miasto nie zezwalało na występy profesjonalnych muzyków w ogródkach. Jego zdaniem, wprowadzone ograniczenia mogą utrudnić działalność restauratorom i innym przedsiębiorcom z branży gastronomicznej. Przedstawiciele przedsiębiorców uważają, że uchwała narusza ich prawo do swobodnego prowadzenia biznesu i zapowiadają podjęcie kroków prawnych. Jak dodał, potrzebne są szerokie konsultacje społeczne na ten temat.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto