Ministerstwo infrastruktury: Kraków otrzymał dodatkowe 350 mln złotych [Rozmowa]

Maciej Michałowski fot. Ministerstwo infrastruktury

Naszym celem było, aby Kraków przed igrzyskami europejskimi wykorzystał 350 mln złotych na przeprowadzenie niezbędnych inwestycji – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl Maciej Michałowski, dyrektor Biura Ministra Ministerstwa Infrastruktury.

Patryk Salamon, LoveKraków.pl: Do rozpoczęcia igrzysk europejskich pozostał niespełna miesiąc. Kraków zyska na tym wydarzeniu?

Maciej Michałowski, pełnomocnik ministra infrastruktury ds. Igrzysk Europejskich: Kraków już zyskał konkretne pieniądze. Na realizację tylko programów infrastrukturalnych z budżetu państwa samorząd Krakowa otrzymał 350 mln złotych. Dzięki tym pieniądzom można było przeprowadzić największy w historii miasta program nakładkowy. W tym i zeszłym roku udało się wyremontować wiele ulic, które w przypadku braku środków rządowych zapewne szybko nie doczekałyby się modernizacji. Ale to nie koniec inwestycji, które udało się zrealizować: wymienię choćby budowę kładki pieszo-rowerowej łączącej Grzegórzki z Zabłociem czy drogi dla rowerów.

Zatrzymajmy się na chwilę przy temacie nakładek asfaltowych. Dlaczego wszystkie remonty muszą być przeprowadzone do 30 maja?

Musimy pamiętać, że pieniądze są przeznaczone na przygotowania do igrzysk europejskich, stąd pojawił się wymóg, aby inwestycje był ukończone przed rozpoczęciem imprezy. Remontów w systemie nakładkowym najwięcej udało się przeprowadzić w zeszłym roku. Jak wynika z informacji przekazanych przez Zarząd Dróg Miasta Krakowa za kwotę 89,5 mln złotych nowa nawierzchnia została ułożona na 60 odcinkach. Największe prace zostały przeprowadzone m.in. na Alejach Trzech Wieszczów, Straszewskiego, Daszyńskiego, Armii Krajowej, Balickiej, Kobierzyńskiej, Zakopiańskiej, Herberta, Półłanki, Kamieńskiego, Kocmyrzowskiej, Wadowskiej, Zagłoby czy Mościckiego. Jak widać remonty były wykonywane we wszystkich częściach Krakowa. W tym roku wykonanych zostało 20 odcinków za kwotę ponad 28,5 mln złotych, m.in. na Bratysławskiej, Teligi, Babińskiego, Zamoyskiego, Piasta Kołodzieja, Glinik, Mistrzejowickiej czy Stalowej.

Na czas uda się też zakończyć budowę kładki pieszo-rowerowej łączącej Zabłocie z Grzegórzkami?

Otwarcie nowych mostów kolejowych wraz z kładką dla rowerzystów i pieszych nastąpi pod koniec przyszłego tygodnia, więc inwestycja nie jest w żaden sposób zagrożona. Zadanie z budżetu państwa w zeszłym roku zostało wsparte kwotą 20 mln złotych, w tym roku zaś przekażemy na ten cel dodatkowe 13 mln złotych.

Istniała obawa, że niektórych inwestycji nie uda się zakończyć na czas przez co Kraków może stracić pieniądze?

Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk postawił przede mną cel, żeby kwota 350 mln złotych zarezerwowanych w budżecie państwa dla Krakowa została wykorzystana w całości. Stąd w trakcie realizacji programu z niektórych zadań władze miasta musiały zrezygnować, aby nie stracić pieniędzy. Przykładem może być przebudowa al. 29 Listopada, która początkowo miała być dofinansowana w większym stopniu, ale ostatecznie – po uzgodnieniach z wiceprezydentami Andrzejem Kuligiem i Jerzym Muzykiem – pieniądze „pozostaną” na północy Krakowa. 25 mln złotych przekazaliśmy na budowę linii tramwajowej łączącej Krowodrzę Górkę z Górką Narodową. Podobnie było z rozbudową al. Pokoju i ul. Rogozińskiego. Inwestycja wypadła z naszej ministerialnej listy, ponieważ nie było szans na ukończenie jej przed rozpoczęciem igrzysk. Pieniądze jednak się nie zmarnowały i poszły na inne zadanie w Krakowie.

Po analizie listy zadań, które otrzymały dofinansowanie widzę, że skupiono się głównie na drogach.

Nie do końca się zgodzę z takim wnioskiem. O ile rzeczywiście najwięcej pieniędzy zostało przeznaczonych na remonty dróg w systemie nakładkowym, to jednak bardzo często oprócz wymiany nawierzchni jezdni powstawały nowe chodniki dla pieszych. Kwotą ponad 16 mln złotych wsparliśmy w zeszłym roku remonty torowisk. Zainwestowaliśmy także w budowę drogi dla rowerów wzdłuż ulicy Bunscha, a także na wspomnianą wcześniej kładkę pieszo-rowerową. O tym, na co przeznaczyć dotację decydowały władze Krakowa. Myślę, że dzięki niebagatelnej kwocie 350 mln złotych prezydent miasta mógł przeznaczyć wcześniej zarezerwowane pieniądze na inne zadania, na czym zyskali przede wszystkim mieszkańcy Krakowa.

News will be here