MON: Teren pod strzelnicę jest wykorzystywany bezumownie

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Wracamy do sprawy strzelnicy na Pasterniku. Jak poinformowało nas Ministerstwo Obrony Narodowej, od wielu lat spółka MR Sport korzysta z terenu bez umowy i dlatego sprawa trafiła do sądu.

Strzelnica na Pasterniku funkcjonuje na terenach wojskowych. Działki te zostały użyczone do czasowego zagospodarowania Agencji Mienia Wojskowego. Jednak gdyby nieruchomość była znów potrzebna ministerstwu, umowa zostaje natychmiast rozwiązana.

– Dzierżawca tego miejsca, którym od 2012 roku była firma MR Sport sp. z o.o., zawarł z Agencją Mienia Wojskowego umowę, w której ujęto wspomniane wyżej zastrzeżenie – informuje nas biuro prasowe resortu.

Rok później AMW z uwagi na niewywiązanie się z zapisów postanowiła rozwiązać umowę. – Co zostało zakwestionowane przez spółkę MR Sport – dowiadujemy się od MON-u.

Z informacji resortu wynika, że w związku z nieskutecznymi próbami odzyskania terenu sprawa została skierowana na drogę sądową.

– Należy podkreślić, że firma dzierżawiąca część kompleksu wojskowego na krakowskim Pasterniku od 2013 roku bezumownie korzysta z tego terenu – czytamy w mailu od ministerstwa.

W sądzie od lat

Przed sądami cywilnymi i gospodarczymi zarejestrowane jest kilka spraw, gdzie stronami są MR Sport i Agencja Mienia Wojskowego. W przeważającej części są one z powództwa AMW. Większość z nich jest jednak zawieszona.

Postępowanie główne, czyli o wydanie nieruchomości, założone w 2017 roku, zostało przeniesione z sądu rejonowego dla Krowodrzy do sądu okręgowego w listopadzie 2018 roku i w dalszym ciągu jest rozpatrywane w wydziale cywilnym. Kolejny termin rozprawy został wyznaczony na koniec listopada.

Na tym nie koniec. AMW domaga się równie sporych pieniędzy od spółki, która prowadzi strzelnicę. Wojskowi uważają, że MR Sport jest im dłużne ponad 260 tysięcy złotych.

Warto odnotować, że MR Sport również zakłada sprawy np. o ochronę posiadania własności przeciwko Jednostce Wojskowej nr 4009 czy AMW o ustalenie istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego. Obie sprawy nie zostały zakończone.

Po co wojsku ten teren?

Pod poprzednim tekstem pojawiły się sugestie, że wojsko chce odzyskać swoje tereny, bo jest zainteresowane sprzedaniem działek komercyjnym podmiotom. Zapytaliśmy o tym w ministerstwie.

– Resort obrony narodowej nie ma w planach sprzedaży tej nieruchomości, która jest niezbędna ze względu na potrzeby obronności i bezpieczeństwa państwa – odpowiada Ministerstwo Obrony Narodowej.