W poniedziałek ok. godziny 2 w nocy policjanci zostali wezwani na ul. Pawią. Według relacji świadków awanturował się tam mężczyzna, który miał przy sobie drewniany kołek i straszył nim przechodniów.
– Awanturnik, gdy tylko zobaczył policjantów, rzucił się w ich kierunku z trzymanym w ręce kołkiem. Kiedy policjanci wysiedli z auta, mężczyzna szybko wyciągnął spod kurtki metalowy pręt i usiłował nim uderzyć najbliższego funkcjonariusza w głowę. Jak zeznają świadkowie zdarzenia, człowiek ten cały czas sprawiał wrażenie, jakby miał atak szału – mówi Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Policjanci obezwładnili agresora i skuli go kajdankami. Następnie został przetransportowany na najbliższy komisariat. – Z uwagi na jego irracjonalne zachowanie i istnienie podejrzenia, że jest pod wpływem środków odurzających, została mu pobrana krew do badań – dodaje Ciarka.
– Policjanci ustalili, że mężczyzna ma 31 lat i nie ma stałego miejsca zamieszkania. Usłyszał już zarzut czynnej napaści na policjanta. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące – informuje przedstawiciel Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.