Krakowski sąd odwoławczy uniewinnił dziś właściciela klubu Kitsch, w którym niespełna trzy lata temu zawaliły się schody. Wskutek katastrofy rannych zostało 11 osób.
Około godziny 2.30 w nocy 6 listopada 2011 roku doszło do katastrofy w kamienicy przy ulicy Wielopole, w której znajdował się m.in. znany krakowski klub Kitsch. W budynku zawaliły się schody na drugim piętrze, wskutek czego rannych zostało 11 osób. Z klubów znajdujących się w kamienicy ewakuowano wówczas prawie dwa tysiące osób.
Po śledztwie prokuratura winą za katastrofę obarczyła właściciela oraz menadżera klubu. Przyczyną zawalenia się schodów miało być wywiercenie w stopniach otworów na nakładki antypoślizgowe, co osłabiło konstrukcję. Sąd nie przychylił się jednak do ustaleń prokuratora, uniewinniając oskarżonych w listopadzie zeszłego roku.
27 czerwca krakowski sąd okręgowy podtrzymał wyrok, nie obarczając tym samym winą nikogo za spowodowanie katastrofy. – Wyrok nas cieszy. Po prostu oferta dowodowa i argumentacyjna oskarżyciela okazała się tym razem niewystarczająca – komentuje wynik sprawy w rozmowie z LoveKraków.pl adwokat Maciej Burda, obrońca właściciela klubu.