Dzięki zaangażowaniu mieszkańców i głosom oddanym w ramach budżetu obywatelskiego dziki parking pomiędzy budynkami przy ul. Fabrycznej zamienił się w park kieszonkowy. Na czwartkowe popołudnie planowane jest jego oficjalne otwarcie.
Nowy teren zielony powstał w głębi ulicy, naprzeciwko budynku przy Fabrycznej 15, w miejscu Państwowej Wytwórni Wódek z lat 20. i 30. XX wieku oraz późniejszej destylarni Polmos SA. Wcześniej był zaniedbany, zaśmiecony, niedostępny dla mieszkańców – ale za to zdążyły tam wyrosnąć drzewa, które teraz stały się elementem zagospodarowanej całości. Przez pewien czas miasto miało plan, by wystawić tę działkę na sprzedaż, ale mieszkańcy zebrali podpisy przeciwko temu pomysłowi i przekonali radnych, by poparli uchwałę kierunkową która zakładała wstrzymanie sprzedaży.
Dzięki BO
Park to realizacja projektu, który zdecydowanie wygrał w głosowaniu w 2020 roku w dzielnicy Grzegórzki. W ubiegłym roku powstała koncepcja i projekt, a w listopadzie na miejscu pojawił się już ciężki sprzęt. Prace trzeba było zacząć od zdjęcia starej nawierzchni, wykorzystywanej jako parking.
Z czasem pojawiły się też m.in. alejki, ławki ze stolikami, huśtawko-ławki, urządzenia do zabawy i dużo nowych nasadzeń. Charakterystycznym elementem parku będzie altana z zielonym dachem i dużym stołem piknikowym. Jest też miejsce przewidziane pod foodtruck czy kawiarenkę.
Aleksandra Mikolaszek z Zarządu Zieleni Miejskiej podkreśla duże zaangażowanie mieszkańców. – Dzięki projektowi budżetu obywatelskiego i chęci ochrony tego terenu doszło do realizacji tego zadania. To kolejne miejsce, w którym dziki parking zamienił się w park, ale to też odzyskiwanie terenów poprzemysłowych. Udało się całkowicie odmienić to miejsce, zazielenić, stworzyć tu miejsce spotkań i integracji. Są też elementy do zabaw, więc myślę, że powstało bardzo fajne miejsce dla rodzin z dziećmi, które chcą w tym miejscu odpocząć – wylicza.
Piknik na start
Na czwartkowe popołudnie zapowiedziany został piknik, który będzie oficjalną inauguracją nowego miejsca odpoczynku. Ma potrwać od godziny 17 do 19 – w planie są m.in. warsztaty artystyczno-ogrodnicze oraz gry i zabawy dla dzieci.
Inicjatorzy powstania parku liczą na to, że to jeszcze nie ostatnie słowo. Park mógłby zostać powiększony o sąsiadujące z nim tereny należące do PKP. To jednak wymaga rozmów pomiędzy miastem i koleją i będzie z pewnością wymagało czasu. – Złożyliśmy wnioski o wykup terenów przyległych, które mogą służyć jako tereny zielone. Sprawę prowadzi wydział skarbu. My jak najbardziej chcielibyśmy, aby park był większy – deklaruje Aleksandra Mikolaszek.
