Na nowy most kolejowy na Wiśle po raz pierwszy wjechały wczoraj lokomotywy. Konstrukcja obiektu jest gotowa, a pociągi zaczną kursować po niej wiosną.
To pierwszy z trzech planowanych w tym miejscu mostów. Zbudowany jest w zupełnie innej technologii niż dotychczasowa przeprawa, bez przęseł w nurcie rzeki. – To jest most o konstrukcji siatkowej. Wieszaki, które łączą pomost z łukami, krzyżują się wielokrotnie ze sobą. Takie mosty charakteryzują się o wiele większą sztywnością niż tradycyjne mosty łukowe, a to istotne dla ruchu kolejowego – tłumaczył nam Bogusław Pilujski z firmy Strabag.
Dokładne sprawdzenie
We wtorek most przeszedł swoje pierwsze testy. To testy statyczne, w których lokomotywy zatrzymują się co kawałek, a inżynierowie sprawdzają, jak konstrukcja zachowała się pod obciążeniem. Do ostatecznego odbioru potrzebne są też testy dynamiczne, w których pociąg po prostu przejeżdża po nowym obiekcie. Na to trzeba będzie jeszcze poczekać, ponieważ przy przystanku Kraków Zabłocie potrzebne były dodatkowe prace przy wzmocnieniu gruntu. Pociąg nie może na razie rozpędzić się na całym tym odcinku.
– Pierwsze pociągi pojadą tym mostem w pierwszym kwartale przyszłego roku, po zakończeniu prac, m.in. na Zabłociu – zapowiada Piotr Hamarnik z PKP Polskich Linii Kolejowych SA. – Wtedy ruszy rozbiórka starego mostu – dodaje.
Co dalej?
By dotychczasowy most można było zdemontować, potrzebne jest przełożenie wodociągu, który po nim przebiega. To duża operacja, ponieważ nowa magistrala będzie poprowadzona nie którymś z nowych mostów, lecz pod dnem Wisły.
– W rurze osłonowej wprowadzamy rurociąg pod dno Wisły, ok. 5 metrów od dna. W tym celu budujemy komory na Bulwarach. Po jednej stronie jest większa komora podawcza, o średnicy ok. 8 metrów, druga to komora odbiorcza, o średnicy ok. 4 metrów. Rury będą tam wprowadzane za pomocą specjalnych urządzeń – tłumaczy Bogusław Pilujski.
Podpory tylko na chwilę
Niezależnie od tych prac trwają przygotowania do budowy nowego mostu po przeciwnej stronie dotychczasowej przeprawy. Trwają jeszcze ustalenia pomiędzy koleją i miastem co do tego, czy będzie on poszerzony – tak, by zmieścił się na nim również ruch pieszy i rowerowy. W Wiśle stoją już fundamenty potrzebne do budowy tymczasowych podpór – dokładnie tak samo, jak miało to miejsce w przypadku ukończonego już obiektu.
