W pubach i restauracjach na terenie Starego Miasta pojawią się plakaty przypominające klientom o ciszy nocnej. To inicjatywa Rady Dzielnicy I, do której regularnie trafiają skargi mieszkańców w tej sprawie.
– Mamy bardzo duży problem z hałasem, na który skarżą się mieszkańcy. Osoby odwiedzające puby, a szczególnie ogródki, nie zważają na to, że w najbliższej okolicy są mieszkania. Chcemy naszą akcją uwrażliwić turystów, że tutaj ktoś mieszka i że powinni zachowywać się trochę ciszej – mówi Tomasz Daros, przewodniczący dzielnicy.
Liczą na dobrą wolę
Inicjatywa wyszła od Rady Dzielnicy. Projekty wykonał społecznie Stanley Eales, wykorzystując powszechnie znane motywy. Za druk zapłaciła dzielnica i już od poniedziałku radni oraz strażnicy miejscy będą dystrybuować w lokalach plakaty oraz ulotki do postawienia na stolikach.
Czy ich właściciele będą chętni, aby w ten sposób strofować przywoływać swoich klientów do porządku? Tomasz Daros uspokaja. – Będziemy ich o to serdecznie prosić. To nie jest akcja wymierzona przeciwko restauratorom, chodzi tylko o wyrażenie dobrej woli z ich strony. Nie oczekujemy tego, że klienci nie będą siedzieć w ogródku, tylko by pamiętali o obecności mieszkańców – mówi.
Nie tylko turyści
Po opublikowaniu projektów plakatów pojawiły się pytania, dlaczego plakaty są tylko w języku angielskim. Przewodniczący tłumaczy, że nie tylko zagraniczni turyści hałasują, ale taki przekaz ma szansę trafić do największej liczby osób. – Są to na tyle proste sformułowania, że będą zrozumiałe zarówno dla turystów z różnych krajów, jak i Polaków. Nie wykluczamy, że kiedyś przygotujemy też polską wersję akcji – stwierdza.
