– Skąd to bicie na alarm? Czy takie hasła to efekt zbliżających się wyborów? – pyta rzecznik prasowy małopolskiej policji Mariusz Ciarka po tym, jak Krakowska Izba Turystyki oceniła, że bezpieczeństwo w Krakowie wciąż jest na niskim poziomie, a większa liczba policjantów na ulicach nie przekłada się na jakość ich służby.
Mocny spadek
Policjanci twierdzą, że przywołany przez Izbę Turystyki punkt dotyczący bezpieczeństwa został sformułowany „bez zapoznania się z faktami”. – Chciałbym zauważyć, że od kilku lat Małopolska i sam Kraków odnotowują spadek liczby przestępczości w niemal wszystkich kategoriach dokuczliwych dla mieszkańców i osób odwiedzających miasto – mówi przedstawiciel KWP. Na pomoc przywołuje statystyki.

Poprawa również w centrum
Policjant zaznacza, że podobnie jest w ścisłym centrum naszego miasta. – Liczba przestępstw ujawnionych przez policjantów w tym rejonie w miesiącach o największym nasileniu turystycznym (czerwiec-sierpień) to zaledwie 200 i jest ona znacząco niższa wyników z analogicznego okresu roku ubiegłego (318) – zaznacza rzecznik prasowy KWP. Dodatkowo nie spadła liczba zatrzymań sprawców przestępstw na gorącym uczynku w rejonie Rynku Głównego.
Dodatkowo w rejon I obwodnicy od kwietnia do maja zostało skierowanych 300 policjantów, a od sierpnia do października 520. – Od stycznia na krakowskich ulicach obecni są również policjanci po kursie podstawowym, którzy wspomagają swoich bardziej doświadczonych kolegów. W okresie od czerwca do sierpnia tego roku na terenie KP I dodatkowy pluton złożony z policjantów adaptacji zawodowej kierowany był do służby na rzecz komisariatu I policji – dodaje Mariusz Ciarka.