Popularyzować lacrosse [Rozmowa]

fot. Kraków Lacrosse Queens/ Facebook

Lacrosse to dyscyplina sportowa, która z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością. Mimo to w Polsce wciąż niewiele osób o niej słyszało. O historii tej dyscypliny, małopolskich drużynach i sposobach popularyzowania lacrosse rozmawiamy z Pauliną Dąbrowską, zawodniczką Kraków Lacrosse Queens.

Aleksander Sarota, LoveKraków.pl: O lacrosse wciąż niewiele osób w Polsce słyszało. Jaka jest historia powstania tej dyscypliny?

Paulina Dąbrowska: Lacrosse to jedna z najszybciej rozwijających się dyscyplin sportowych na świecie. Szczególnie dużą popularnością cieszy się w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Bardzo szybko podbija serca pozostałych mieszkańców globu, również Polaków. Lacrosse jest to gra drużynowa wywodząca się od Indian Ameryki Północnej, którzy grali w nią na długo przed przybyciem kolonizatorów. Wtedy wielkie drużyny, liczące 100-1000 zawodników, rywalizowały ze sobą na nieograniczonym polu gry, nawet przez kilka dni. Znaczenie tych potyczek było wówczas zupełnie inne niż dzisiaj –grano przede wszystkim po to, aby sprawić przyjemność Stwórcy, który podarował Indianom tę grę. Nierzadko za pomocą lacrosse rozwiązywano problemy wojskowe lub gospodarcze.

Na czym polega ta dyscyplina?

Pierwsze zasady lacrosse jako dyscypliny sportowej spisano dopiero w XIX wieku. Obecnie rozgrywki toczą się pomiędzy dwiema drużynami. Każdy z zawodników wyposażony jest w kij zakończony siatką, którym łapie i podaje gumową piłkę. Celem jest zdobycie punktów poprzez strzał w bramkę przeciwnika. Wyróżnia się dwie odmiany gry: field lacrosse – grę na boisku, oraz box lacrosse – odmianę halową. W Polsce, ze względu na dostępność obiektów sportowych, znacznie popularniejsza jest ta pierwsza. Grają zarówno mężczyźni, jak i kobiety. W odmianie męskiej jest więcej kontaktu. Zawodnicy muszą mieć kaski i ochraniacze. Z kolei w żeńskim lacrosse, ze względu na ograniczony kontakt, wymagany jest tylko ochraniacz na szczękę, opcjonalnie gogle. Za to kij ma płytszą siatkę, przez co rzucanie i odbieranie piłki jest trudniejsze.

Jak wygląda sama gra?

Kiedy przyjdziesz na mecz, zobaczysz, że jest to sport bardzo szybki. Na początku trudno jest dostrzec piłkę. Za to dostrzeżesz podobieństwo do wielu innych sportów, głównie hokeja i piłki ręcznej. Zobaczysz kije z siatką, zapewne pomyślisz o łapaniu motyli. Jednak łapanie motyli nie jest tak brutalne i nie potrzeba do tego kasków ani ochraniaczy. Obserwujesz zawodników. Poruszają się z kijami tak sprawnie, jak gdyby grali w lacrosse od dzieciństwa. Jak to możliwe, że większość z nich poznała ten sport dopiero parę lat temu? Niech ta finezja cię nie zmyli. To prawdziwi wojownicy. Zacięta walka o punkty jest dla kibiców pięknym sportowym widowiskiem, gwarantującym dreszcz emocji.

Kto cię zainteresował tą dyscypliną? Dlaczego grasz w lacrosse?

Hobbystycznie interesuję się historią i kulturą Indian. W literaturze często spotykałam się z nazwą „lacrosse”. Z czasem dowiedziałam się co to jest, jak wygląda. Największe zdziwienie wywołała u mnie wieść, że ta dyscyplina jest uprawiana i rozwijana w Polsce. I to jak! W większych miastach istnieją drużyny, które rywalizują ze sobą w Polskiej Lidze Lacrosse i poza nią. Co więcej, istnieje polska reprezentacja, która na tegorocznych mistrzostwach świata w Denver uplasowała się na wysokiej 20 pozycji! Buszując po sieci poznałam ten sport w teorii. W praktyce wystarczył jeden mecz, by przekonać się, że to jest to, co chcę robić w życiu. Z racji miejsca zamieszkania był to mecz, w którym uczestniczyli Kraków Lacrosse Kings, drużyna należąca do polskiej czołówki. Z końcem września tego roku odbyła się rekrutacja do żeńskiej drużyny. Do Kraków Lacrosse Queens należy obecnie 20 dziewczyn, a trenerami są zawodnicy Kings – Przemysław Tabor i Radosław Żelazny.

Queens to pierwsza żeńska drużyna w Małopolsce.

Jej powstanie zawdzięczamy zaangażowaniu Kraków Kings oraz Kosynierek Wrocław. Cieszymy się, że możemy uczestniczyć w czymś tak wyjątkowym i promować ten wspaniały sport w naszym regionie i kraju. Obecnie jesteśmy na etapie poszukiwania sponsora. Jednocześnie ostro trenujemy, by w przyszłorocznych rozgrywkach ligowych móc walczyć o punkty na wyrównanym poziomie z innymi drużynami.

Gdzie w Krakowie można zagrać w lacrosse?

Polecam śledzić nasze fanpage na Facebooku – tam są wszelkie informacje o rekrutacjach, meczach, pokazach. Proszę nie bać się odzywać do nas. Chętnie tłumaczymy czym jest lacrosse i jak się w niego gra. Każdy może spróbować swoich sił w tej dyscyplinie, niezależnie od warunków fizycznych i wcześniejszego sportowego doświadczenia. Bardzo łatwo można połknąć lakrosowego bakcyla – nie tylko ze względu na unikalność dyscypliny, ale też wspaniałą atmosferę wśród zawodników oraz sympatyków tego sportu. Razem tworzymy zgraną i wesołą rodzinę. Nie tylko na boisku, również poza nim.

Jak można dbać o popularyzowanie tej dyscypliny?

Należy przede wszystkim pokazać ludziom, że taki sport istnieje. Dlatego organizowane są pokazy, a wstęp na mecze jest najczęściej darmowy. Zdarza się, że ludzie, którzy widzą nas na ulicy z kijami, podchodzą i pytają, co to jest i do czego służy. Zawsze chętnie wyjaśniamy, ciesząc się, że gra spotyka się z takim zainteresowaniem, a jej rozwój przebiega tak szybko. Liczymy na to, że za jakiś czas drużyn, zarówno męskich jak i żeńskich, będzie jeszcze więcej. Mamy również nadzieję, że powstaną obiekty, w których moglibyśmy trenować oraz rozgrywać mecze. Patrząc na dotychczasowy rozwój lacrosse w Polsce wierzymy, że jest to tylko kwestia czasu.