– Każda pacjentka po przyjściu na oddział ginekologiczno-położniczy ma pobierany wymaz w kierunku zakażenia koronawirusem. Jeżeli w trakcie hospitalizacji okaże się, że ten wynik jest pozytywny pacjentka zostaje odizolowana, a poród odbywa się w trybie “Covid” – mówi Anna Battek, położna z krakowskiego szpitala im. Żeromskiego. 

— Oznacza to, że personel medyczny przyjmując taki poród jest zabezpieczony we wszystkie możliwe środki ochrony osobistej –tłumaczy. Dodając, że „dla każdej z pań która otrzymała dodatni wynik testu na obecność koronawirusa są przeznaczone osobne sale porodowe z osobną łazienką.”

Izolacja dziecka

Przypomnijmy, że zgodnie z zaleceniem ministra zdrowia z lipca tego roku noworodek bezpośrednio po urodzeniu musiał być odizolowany od matki zakażonej lub z podejrzeniem Covid-19. Obecnie, zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem, to matka podejmuje decyzję o tym, czy dziecko zostaje odizolowane.

Anna Battek, mówi, że “każde dziecko urodzone przez pacjentkę z Covid-19 ma pobierany wymaz w kierunku koronawirusa, a matka, która decyduje się na pobyt z dzieckiem we wspólnej sali zachowuje standardowe środki ochrony i karmi piersią.” – W sytuacji, gdy pacjentka zadecyduje o izolacji dziecka, noworodek przebywa w inkubatorze na oddziale noworodkowym, a matka ma przekazaną odpowiednią widzę dotyczącą stymulacji laktacji i dziecko jest karmione pokarmem matki – wyjaśnia.

Ukrywnie objawów

Czy pacjentki ukrywają objawy mogące świadczyć o zakażeniu koronawirusem? Jak twierdzą przedstawiciele oddziału ginekologiczno-położniczego w szpitalu im. Rydygiera, każda pacjentka przyjmowana do porodu oraz na oddział ma zlecany wymaz na obecność koronawirusa oraz przeprowadzany jest wywiad epidemiologiczny. Taka procedura uniemożliwia pacjentkom ukrywanie obecności objawów koronawirusa, ponieważ wyniki badań są znane przed przyjęciem pacjentki na oddział – dodają.