Przebudowa Poczty Głównej. Konserwator wykluczył kilka pomysłów [ZDJĘCIA WNĘTRZA]

Wszystkie zdjęcia pochodzą z 2022 roku fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

22 marca wojewódzka konserwator zabytków wydała zgodę na przebudowę Poczty Głównej. Padły konkretne warunki.

Niedawno spółka zajmująca się formalnościami związanymi z przebudową Poczty Głównej na hotel, złożyła do urzędu miasta pozwolenie na wykonanie prac, które mają na celu zmianę sposobu użytkowania budynku. Inwestor, oprócz dostosowania wnętrza pod cele obsługi gości, będzie mógł przebudować wszystkie niezbędne instalacje oraz wyremontować elewację (w planach jest odwzorowanie oryginalnych tynków). Jest to możliwe z uwagi na otrzymanie pozwolenia konserwatorskiego.

Zwróciliśmy się do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków z prośbą o przesłanie tej decyzji. Małopolska konserwator Katarzyna Urbańska pozwoliła inwestorowi na prace budowlane i konserwatorskie pod pewnymi warunkami. Samo pozwolenie ważne jest do końca 2030 roku.

Postepowanie dotyczące budynku, który został wpisany do rejestru zabytków w 1991 roku, toczyło się od 2022 roku. Inwestor musiał zrezygnować z kilku pomysłów. W kwietniu zeszłego roku konserwator wezwał wnioskodawcę do korekty i uzupełnienia dokumentacji.

Spółka musiała uzupełnić projekt o elementy zabytkowe i zrezygnować z tarasu na dachu z uwagi na nakaz ochrony bryły i gabarytów budynku, co wynika z uchwalonego dla tego obszaru miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

Oddział Poczty Polskiej pozostaje w tej lokalizacji.

Inwestor nie będzie mógł również powiększyć otworów okiennych i rozebrać podparapetowej partii murów w celu wykonania wyjść z pokoi na taras na czwartym piętrze. Tu również zadziałały zapisy planu miejscowego w kwestii ochrony kompozycji elewacji. Oprócz tego konserwator nakazała naprawić stolarkę okienną na wzór historycznej, wykluczyła przebicia czy przekłucia w miejscach, gdzie występują dekoracje malarskie.

Cenne zdobienia



Mowa tu o odkrytych malowidłach ściennych i polichromii zdobiących sufity, pochodzące z dwóch faz rozbudowy budynku. Jak pisaliśmy w 2022 roku, w pomieszczeniach sali telefonistek, które ma powierzchnię 160 mkw., znajdują się polichromie patronowe (rodzaj malowideł) w formie kwiatów i liści oraz barwne dekoracje ramowe.

Podczas badań odkrywkowych ustalono, że wnęki w murach ryzalitu z przeszklonym świetlikiem na wysokości drugiego piętra dekorowane były malowidłami imitującymi żyłkowanie marmuru oraz sztukaterią. Cenny zabytek stanowią tu polichromie, czyli wielobarwne dekoracje malarskie ścian nad niszami, m. in. w formie girland z kwiatami i lilijkami, datowane na XIX wiek.

– Wszystkie pomieszczenia drugiej kondygnacji były zdobione na ścianach i sufitach powtarzalnymi malarskimi motywami dekoracyjnymi. Ich dopełnienie stanowiły plafony iluzjonistyczne, czyli dekoracje sufitu z malarską imitacją przestrzennych profili – opowiadała Bożena Boba-Dyga z Art Forum, która wykonywała prace odkrywkowe.

O budynku

Charakterystyczny budynek, w stylu wiedeńskiego renesansu, powstał w latach 1887-1889. Jego projektantem był Franz Setz. Następnie budowę prowadzili Tadeusz Stryjeński i Karol Knaus. W 1909 roku zamontowano na Wielopolu system Almona Strowgera, który wyposażył obiekt w pierwszą automatyczną centralę telefoniczną z 3,6 tys. numerów.

Pierwsza przebudowa nastąpiła początkiem lat 30. Fryderyk Tadaniera był odpowiedzialny za projekt w stylu modernistycznym. Pod koniec 1931 roku z budynku zniknęła kopuła, ale pojawiły się dwie kondygnacje oraz budynek paczkarni. Fasada została ozdobiona, a wnętrza uległy zmianie. Dwa lata później urzędnicy uruchomili międzymiastową centralę telefoniczną. W czasie wojny, Niemcy postanowili pozostawić po sobie ślad – zastąpili budynek paczkarni pawilonem. Urząd pocztowy wznowił działalność 22 stycznia.

W czasach PRL-u budynek przeszedł szereg modernizacji. W III RP stał się siedzibą Poczty Polskiej i Telekomunikacji Polskiej. Wówczas został też wpisany do rejestru zabytków. Ostatnia poważniejsza przebudowa rozpoczęła się w 1993 roku i trwała trzy lata. Wówczas na dachu znów pojawiła się kopuła.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto