6 września w parku Lotników grupa psów miała zagryźć zająca. Pojawiło się nawet zdjęcie przedstawiające psa niosącego zdobycz. Do tej pory nikt nie zgłosił tego incydentu straży miejskiej.
Zdjęcie pojawiło się na jednej z prywatnych grup facebookowych, a następnie na portalu 3D-press.pl. Widać na nim psa niosącego w pysku zająca. O tę sprawę prezydenta Krakowa zapytał radny Wojciech Krzysztonek. – Agresywne psy nie były trzymane przez swoich właścicieli na smyczy, co doprowadziło do tej niedopuszczalnej i skandalicznej sytuacji – uważa radny i apeluje o wyjaśnienie sprawy oraz zwrócenie uwagi, by straż miejska reagowała na spuszczanie psów ze smyczy.
Władze Krakowa po sprawdzeniu rejestrów stwierdziły, że nikt nie zgłosił takiego incydentu straży miejskiej. – Również nikt z funkcjonariuszy straży miejskiej z Nowej Huty nie widział tego zajścia. W związku z tym straż nie ma podstaw do wszczęcia czynności wyjaśniających w sprawie o wykroczenie – wyjaśnia prezydent.
Jednocześnie radny został zapewniony, że służby zwracają uwagę na nieprawidłowe zachowania właścicieli czworonogów. – W tym roku 31 osób, które nie zachowały środków ostrożności przy wyprowadzaniu psów, zostało ukaranych mandatami karnymi. Wobec czterech wszczęto czynności w celu skierowania wniosków o ukaranie do sądu. Sami mieszkańcy również mogę zgłaszać takie sprawy pod numer 986 – informuje prezydent.
