Radni chcą nowego planu dla osiedla Podwawelskiego

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

– Apelujemy do prezydenta, żeby jak najszybciej wznowić pracę nad nowym planem miejscowym dla osiedla Podwawelskiego, który zagwarantuje, że na tzw. terenie ogrodnika będzie zieleń – powiedział przewodniczący klubu Kraków dla Mieszkańców Łukasz Gibała.

Po wielu miesiącach powraca temat zabudowy działek przez dewelopera na tzw. terenie ogrodnika w pobliżu ul. Rozdroże na osiedlu Podwawelskim. Deweloper chce utworzenia drogi dojazdowej do terenu swojej inwestycji, na co nie ma zgody mieszkańców.

– Propozycje wytyczenia drogi dojazdowej do działki dewelopera były cztery – wszystkie są niepokojące. Mieszkańcy są zdenerwowani faktem, że będą musieli oddać plac zabaw czy też część własnych działek pod teren dojazdowy. Czwarty pomysł jest szczególnie niepokojący, chodzi o doprowadzenie drogi dojazdowej z terenu dewelopera do ulicy Rozdroże. Mogłoby to stworzyć kolejną trasę przejazdową przez osiedle Podwawelskie – mówiła Elżbieta Pytlarz, radna Rady Dzielnicy VIII Dębniki.

Pod koniec listopada odbyła się wizja lokalna z przedstawicielami sądu i spółdzielni mieszkaniowej na działce dewelopera. Propozycje przebiegu trasy nowej drogi dojazdowej przez osiedle Podwawelskie pokazano również mieszkańcom, którzy tak jak na początku roku w urzędzie miasta - protestowali.

Czas na nowy plan?

Prace nad planem miejscowym dla osiedla Podwawelskiego zostały wstrzymane. Na początku roku radni nie przyjęli dokumentu zaproponowanego przez prezydenta. Teraz klub Kraków dla Mieszkańców chce wrócić do tematu, by uchronić „teren ogrodnika” przed zabudową.

– Na osiedlu Podwawelskim toczyła się niedawno wielka batalia o zieleń. Tam jest tzw. teren ogrodnika, spory kawałek zieleni, a w sąsiedztwie mnóstwo bloków i osób, którzy chcą, żeby powstał tam park. Rada miasta jednogłośnie przyjęła taką uchwałę na początku tej kadencji, ale potem się okazało, że prezydent tego nie uwzględnił w planie, postawił na wysoką zabudowę. Plan został odrzucony, ale teraz wygląda na to, że deweloper chce ten teren zabudować na tzw. wuzetce. Apelujemy do prezydenta, żeby jak najszybciej wznowić pracę nad nowym planem miejscowym, który zagwarantuje, że będzie tam zieleń – powiedział Łukasz Gibała.

Paulina Poniewska, mieszkanka osiedla Podwawelskiego, podkreśla, że zaprezentowany dotychczas plan brał jedynie pod uwagę interes dewelopera. – Od kilkunastu lat mieszkańcy osiedla Podwawelskiego walczą z deweloperami, aby nie zabudowywali oni działek „ogrodnika”. Jest to teren zielony, na którym może powstać park, o co postulują mieszkańcy od 2018 roku. Mieszkańcy chcą planu miejscowego, ale ten musi dobry, sprawiedliwy i przede wszystkim uwzględniający potrzeby mieszkańców. Chcemy zieleni i zrównoważonej zabudowy, natomiast nie chcemy, żeby osiedle stało się osiedlem tranzytowym – dodała.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Dębniki