Klub radnych Prawa i Sprawiedliwości na wtorkowej konferencji prasowej skomentował propozycję prezydenta Jacka Majchrowskiego w sprawie referendum, mającego odbyć się po konsultacjach społecznych dotyczących aplikacji Krakowa do roli gospodarza ZIO 2022. Politycy zapowiedzieli, że będą wnioskować o powołanie nadzwyczajnej komisji, która będzie nadzorować wydatki związane z aplikacją, ponoszone przez gminę.
Na środowej sesji rady miasta pod głosowanie zostanie poddany wniosek radnych o utworzenie nadzwyczajnej komisji, która będzie analizować koszty planowane oraz poniesione do tej pory przez miasto. – Naszym głównym celem będzie pilnowanie, aby pieniądze nie wychodziły z kasy miasta – powiedział przewodniczący klubu radnych PiS Bolesław Kosior.
– Nie wiemy, ile ostatecznie Kraków będzie musiał wydać na organizację imprezy. Wczoraj pani poseł Marczułajtis-Walczak nic nam na ten temat nie powiedziała. Chcemy się dowiedzieć, dlaczego ZIO ma kosztować 26, a nie 30 albo 16 miliardów złotych. Stąd pomysł na komisję – dodał Józef Pilch. Ważną rolą komisji ma być także jej funkcja informacyjna. Radni Prawa i Sprawiedliwości chcą przekazywać zdobytą wiedzę mieszkańcom miasta.
„PO odsunięta do kąta”
Samorządowcy pokusili się również o komentarz zaskakującej decyzji prezydenta, który zmienił zdanie i zaapelował o przeprowadzenie referendum po konsultacjach społecznych. – Najbardziej tą decyzją był zaskoczony Komitet Konkursowy Kraków 2022 – stwierdził Bolesław Kosior. – Majchrowski rozpoczął kampanię wyborczą. Nie po raz pierwszy w taki sposób. PO została odsunięta do kąta – dodał. Radni PiS przypuszczają, że taką zagrywką prezydent bierze na cel wiceprezydent Magdalenę Srokę i będzie chciał się jej pozbyć.
– Prezydent zasugerował jeszcze jedną rzecz – Kraków nie może liczyć na żadne ważne inwestycje ze strony rządu. Widział szansę, ale ona się oddala i stąd decyzja o referendum – stwierdził Adam Kalita. W poniedziałek podobnie twierdził poseł Twojego Ruchu, Łukasz Gibała. Stanisław Rachwał zauważył natomiast, że proces aplikacyjny od samego początku był źle przygotowany. – Powinno się zacząć od określenia kosztów, zapytać mieszkańców, czy są gotowi na pewne poświęcenia i dopiero później się zgłaszać.
Co zrobi PO?
Grzegorz Stawowy, przewodniczący klubu radnych Platformy Obywatelskiej, będzie namawiał swoich kolegów z partii do przyjęcia wniosku. – Uważam, że wydawanie publicznych pieniędzy wymaga transparentności i dlatego będę za powołaniem tej komisji – stwierdził w rozmowie z LoveKraków.pl Stawowy. – Jednak jeszcze nie rozmawialiśmy ani z PiS-em, ani nie mieliśmy posiedzenia klubu, dlatego żadnych szczegółów na razie podać nie mogę – dodał radny.