Sorry Polsko. Koncert rozlicza wszystkie lata niepodległości

Koncert Sorry Polsko w Teatrze Nowym

W piątkowy wieczór Teatr Nowy zaprasza na koncert „Sorry Polsko”. W repertuarze znalazły się patriotyczne żołnierskie pieśni, ale i utwory Kazika Staszewskiego, Kory czy Marii Peszek. Twórcy wykonają
utwory takie jak "Warszawa", "Monte Cassino" czy tytułowe "Sorry Polsko".

W piątkowy wieczór Teatr Nowy organizuje Wigilię Niepodległości. Artyści i widzowie będą świętować 99-lecie jej odzyskania podczas koncertu „Sorry Polsko”,  w trakcie którego zabrzmią nie tylko piosenki historyczne i żołnierskie, ale również utwory współczesnych artystów, m.in. Kazika Staszewskiego, Kory, Gintrowskiego czy Marii Peszek.

Kura, nie orzeł?

–  Zaczynamy od „Szarych szeregów" w wersji rockowej i kończymy rockowym „Sorry Polsko" Marysi Peszek. Usłyszymy pięknie zaśpiewaną „Warszawę" przez Katarzynę Chlebną, „Monte Cassino" przez Janusza Marchwińskiego, „Budujemy nową Polskę" przez Martę Saciuk- Sędzielarz, „Sorry Polsko" przez Anetę Wirzinkiewicz. I zobaczymy naszego orła w koronie, a właściwie nie orła, a kurę. Nielotem jest Łukasz Błażejewski – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl Piotr Sieklucki, dyrektor Teatru Nowego i reżyser koncertu.

Historyczna opowieść losów Polski od 1918 roku ma być przede wszystkim refleksją nad obecną sytuacją w Polsce. W związku z tegoroczną, 99. rocznicą dyrektor Teatru Nowego wystosował specjalny list, w którym stwierdził, że „od kilku lat Święto Niepodległości w Polsce jest pretekstem do demonstrowania skrajnie nacjonalistycznych postaw, które więcej niźli z patriotyzmem, mają związku z próbą zawłaszczenia polskiej tożsamości i wykorzystania jej do wytłumaczenia ksenofobii, homo-fobii, rasizmu i nienawiści do wszystkiego, co nie wiąże się z określoną wizją polskości”.

– Mój dziadek, założyciel i pierwszy dyrektor Szkoły Kolejowej we Wrocławiu, za potajemne nauczanie religii i historii o Katyniu  zapłacił życiem. Stalinizm dopadł go w najgorszej postaci – wspomina. –  A dziś ? Trudniej w geście odwagi podjąć radykalne decyzje, które przyniosą własną stratę, ale staną się świadectwem prawdy i prawdziwym doświadczeniem dla społeczeństwa obywatelskiego. Kto mówi teraz o stalinizmie, nie wie o czym mówi.

„Myśmy wszyscy z chłopa”

Dyrektor Teatru Nowego napisał również, że młodzi Polacy – twórcy kultury, nie odnajdują się w społeczeństwie, aw którym miłość do kraju i dbałość o jego przyszłość musi być naznaczona niechęcią do obcych i próbami dzielenia Polski na część „oświeconą, wykształconą” i „moherowy ciemny lud”.

–  Co jest nie tak z tą Polską? Mentalność. Oszukiwanie opinii publicznej w wielu kwestiach, nie tylko politycznych. Egoizm. Działanie dla zysku. Działanie pod siebie. A co najgorsze, brak solidarności, który obserwujemy  nawet w naszym środowisku teatralnym – odpowiada na nasze pytanie Sieklucki i dodaje, że nasz kraj zawsze był podzielony. – Polska potrzebuje dialogu, ale on jest niemożliwy, bo każda ze stron wrzeszczy. Lewa strona wrzeszczy, a wtóruje mu prawa.  Co z tą Polską nie tak? Może Europa ją uwiera?  „Myśmy wszyscy z chłopa". Może Słowianin  nie rozumie do końca wartości europejskich? – zastanawia się.

Początek koncertu o godzinie 19.15 w Teatrze Nowym przy ul. Krakowskiej 41. Na scenie wystąpią Katarzyna Chlebny, Marta Saciuk-Sędzielarz, Aneta Wirzinkiewicz, Piotr Sieklucki, Janusz Marchwiński, Łukasz Błażejewski, Jan Kusek, Tarek Tafesh, Marcin Chatys, Szymon Piotrowski, Mateusz Pytel, Piotr Pasek i Aleksandra Skierka.