News LoveKraków.pl

Tak mają wyglądać wszystkie nowe autobusy i tramwaje. Co z dotychczasowymi?

fot. Zarząd Transportu Publicznego

Wszystkie nowe autobusy i tramwaje w Krakowie będą teraz w jednolitych, ciemnoniebieskich barwach. Dlaczego ta decyzja zapadła po tym, kiedy udało się już ujednolicić kolorystykę dużej części pojazdów komunikacji miejskiej?

Księga Identyfikacji Wizualnej Pojazdów Komunikacji Miejskiej w Krakowie obowiązywała od maja 2014 roku. Regulowała ona z jednej strony wygląd wszystkich symboli czy napisów wykorzystywanych w tramwajach i autobusach, a z drugiej – ich zewnętrzne malowanie. W sposób zgodny z księgą miały być malowane wszystkie zamawiane pojazdy oraz te, które przechodzą gruntowną modernizację.

Ze stosowaniem tych zasad od początku bywało różnie. Z jednej strony oficjalne barwy zyskały autobusy Mobilisu i nowo zamawiane autobusy MPK – a ostatnie lata były u miejskiego przewoźnika czasem kumulacji bardzo wielu dostaw. Z drugiej strony pojawiały się różne odstępstwa od przyjętych zasad, w tym odmienne malowanie nadkoli czy nieprzewidziane w księdze zielone napisy o tym, że autobusy są hybrydowe czy elektryczne. MPK zupełnie odpuściło natomiast kwestię tramwajów przechodzących modernizację i dalej malowało je według wcześniejszych wzorów. Z czasem zasady zaczęły się coraz bardziej rozmywać: najpierw pojawiły się tramwaje Krakowiak, których malowanie nie spełniało reguł księgi, a później tramwaje Lajkonik – już całkowicie różne od ustalonego w 2014 roku wzorca.

Kiedy w 2019 roku o stosowanie zarządzenia prezydenta pytał ówczesny radny, a obecnie wiceprezydent Łukasz Sęk, miasto zapowiadało prace nad skorygowaniem wytycznych. – Celem tych prac jest wprowadzenie bardziej elastycznych zasad, a także dopasowanie do aktualnych trendów w zakresie kolorystyki pojazdów transportowych. Prace skupiają się głównie na malaturze tramwajów, gdyż w odniesieniu do tych pojazdów można spotkać się z największą liczbą negatywnych opinii – tłumaczył wówczas w odpowiedzi prezydent Jacek Majchrowski.

Mobilis na niebiesko

Sprawa na dłuższy czas ucichła, ale powróciła w minionym roku, kiedy Zarząd Transportu Publicznego poinformował, że autobusy Mobilisu przeznaczone do realizacji nowego kontraktu będą w jednolitych, ciemnoniebieskich barwach. W ostatnim czasie publikowane były zdjęcia nowo wyprodukowanych autobusów, a już za kilka tygodni pojazdy te wyjadą na ulice miasta.

Opinie co do tych zmian są podzielone. Część komentujących ocenia, że jednolite malowanie Lajkoników jest bardziej estetyczne niż to ustalone w 2014 roku i sprawdzi się także w przypadku nowych autobusów. Na forach poświęconych komunikacji miejskiej nie brakuje też jednak głosów, że Kraków właśnie traci szansę na ujednolicenie barw pojazdów, ponieważ zmienia zasady już po tym, jak MPK przeprowadziło zakrojoną na dużą skalę wymianę taboru. Teraz na dojście do jednolitych barw trzeba będzie czekać przez kolejne długie lata – oczywiście o ile w międzyczasie decyzje nie zostaną ponownie zmienione.

– O gustach się nie dyskutuje, choć w mojej opinii nowe przegubowe MANy dla Mobilisu prezentują się bardzo dobrze. Martwi natomiast fakt, że po raz kolejny miasto zaczyna proces unifikacji barw pojazdów od nowa, przekreślając dorobek ostatnich lat. Ponad dekadę temu przyjęto zasady malowania pojazdów, które stopniowo wdrażano wraz z zakupem kolejnych autobusów. Teraz, gdy Kraków jest bliski ujednolicenia malowania, cały proces zaczynany jest znów od zera – komentuje Jacek Mosakowski z Platformy Komunikacyjnej Krakowa, autor bloga o krakowskiej komunikacji miejskiej. Zauważa przy tym, że okres eksploatacji autobusów to ok. dziesięciu lat, więc do wyboru jest albo przemalowywanie i generowanie kolejnych kosztów, albo czekanie kolejną dekadę na unifikację barw. – Co zresztą może nie nastąpić, wszak nie ma gwarancji, że za dziesięć lat miasto znów nie zaproponuje jeszcze nowszego schematu – dodaje.

Zmiana od sierpnia

Zapytaliśmy w Zarządzie Transportu Publicznego o to, jak wyglądają obecnie oficjalne regulacje w tej sprawie i jaka część taboru jest do nich dostosowana. Sebastian Kowal z miejskiej jednostki precyzuje, że od czasu wspomnianej interpelacji Łukasza Sęka Księga Identyfikacji Wizualnej Pojazdów została zaktualizowana w 2020 roku, a najważniejszą zmianą było dopuszczenie jednolitego niebieskiego malowania tramwajów – takiego jak w Lajkonikach.

Kluczowa zmiana nastąpiła natomiast 22 sierpnia tego roku, kiedy to zarządzeniem prezydenta wprowadzono System Informacji Pasażerskiej, zastępujący obowiązującą dotychczas księgę (po raz kolejny formalne regulacje zostały więc wprowadzone później niż ich faktyczne wdrożenie). Od tego momentu już oficjalnie nowe oraz modernizowane pojazdy komunikacji miejskiej powinny wyglądać tak:



Co istotne, sierpniowe zarządzenie reguluje też wygląd wielu innych elementów, od naklejek przez wyświetlacze po wiaty przystankowe.

Nowe zasady bardziej precyzyjne

– Oprócz samych prac nad Księgą, ZTP w międzyczasie podjął również działania w zakresie zmiany podejścia do współpracy z operatorami w nowych umowach przewozowych. W wyniku czego w nowej umowie z Mobilisem znalazły się zapisy o szerszej współpracy ZTP z przewoźnikiem przy konfiguracji pojazdów na etapie ich produkcji – dodaje Sebastian Kowal. – Dzięki temu ZTP już od roku dość mocno współpracuje z Mobilisem w zakresie uzgodnień i weryfikacji konfiguracji pojazdów. Prowadzone prace finalnie będą prowadzić do procesu „certyfikacji” pojazdów, potwierdzającej zgodność dostarczonych pojazdów z zapisami zawartej umowy – zapowiada.

Przyznaje, że dotychczas wobec przewoźników ZTP nie stosował kar za realizację przewozów pojazdami niezgodnymi z księgą. – Natomiast w trakcie przeprowadzanych kontroli taboru operatorów zdarzały się przypadki przekazywania uwag pokontrolnych w zakresie oznakowania statycznego w postaci naklejek i piktogramów umieszczanych na zewnątrz i wewnątrz pojazdów w sposób odbiegający od standardów określonych w Księdze – dodaje.

Była już większość

Sebastian Kowal wylicza, że z nowym zarządzeniem częściowo zgodnych jest 110 Lajkoników. Tylko częściowo, ponieważ zgadza się kolorystyka, ale już nie naklejki. – Zgodność z SIP jest wymagana w przypadku nowych pojazdów, natomiast w przypadku istniejących nie jest planowana zmiana ich kolorystyki, a dostosowanie dotyczyć będzie jedynie wybranych naklejek i oznaczeń – precyzuje Sebastian Kowal.

Przed sierpniowym zarządzeniem zasady obowiązującej wówczas księgi spełniało ponad dwie trzecie pojazdów komunikacji miejskiej (choć niektóre częściowo, np. z błędami w linii podziału barw czy dodatkowymi napisami o nisko- czy zeroemisyjności). Według danych z kwietnia przekazanych przez ZTP, było to 68% taboru, w tym 44% tramwajów, 76% autobusów MPK i 100% autobusów Mobilis.